Strona główna Blog Strona 90

Arek Zawiliński Duo i skarżyski NoS zagrają w Skarżysku. To pierwszy koncert w Kawiarni Muzycznej MCK w 2023

Mamy pierwszy miesiąc nowego 2023 roku i już mamy też pierwszy koncert w Kawiarni Muzycznej MCK. I to podwójny – zagrają: Arek Zawiliński Duo oraz skarżyska kapela NoS.

Kliknij i zobacz relację z koncertu zespołu NoS oraz duetu Arek Zawiliński Duo w Kawiarni Muzycznej MCK w Skarżysku:

Rockowo-bluesowa uczta zaserwowana w Kawiarni Muzycznej MCK w Skarżysku. Wystąpili NoS oraz Arek Zawiliński Duo

 

W grudniu 2022 roku w Kawiarni Muzycznej MCK odbyły się trzy koncerty. Wystąpili:

  • duet SW Łukasz Sieczka i Tomasz Wolski ze Skarżyska
  • zespół Majstry ze Starachowic
  • zespół Mad Horses z Kielc

 

Minęło raptem kilka tygodni na świąteczny odpoczynek i noworoczne szaleństwo i po przerwie Kawiarnia Muzyczna Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej ponownie zaprasza na koncertowe uczty.

Pierwszy koncert w 2023 roku będzie od razu podwójnym. Wystąpią:

  • duet Arek Zawliński Duo
  • skarżyski zespół NoS

Arek Zawiliński Duo to dwójka dwóch świetnie znanych w kraju znanych muzyków – Arkadiusz Zawiliński i Roman Ziobro. Poezja śpiewana to jeden z terminów, jakimi można określić ich muzykę z pogranicza rocka i bluesa.

Arek Zawiliński to autor muzyki, tekściarz, wokalista, gitarzysta posługujący się technikami fingerpicking slide i bottleneck. Gra na różnego typu gitarach i dogrywa im harmonijką ustną. Koncertuje w kraju i za granicą, grywał też na ulicach Amsterdamu. Jest laureatem wielu konkursów i festiwali muzycznych.

Roman Ziobro to  były muzyk Starego Dobrego Małżeństwa, gdzie grał na kontrabasie. Na tym instrumencie gra też w duecie z Arkiem Zawilińskim.

arek zawilinski koncert
Duet Arek Zawiliński Duo wystąpi w Kawiarni Muzycznej MCK w Skarżysku-Kamiennej

Przed duetem Arek Zawiliński Duo wystąpi zespół NoS. Skarżyska kapela powinna być już znana melomanom z naszego miasta. Zespół występował między innymi właśnie w Kawiarni Muzycznej MCK.

Skład zespołu NoS to: Dominik Rokosz – wokal, gitara; Maksym Rokosz – bas; Sławomir Tomeczek – gitara solowa; Jakub Łubek – perkusja.

Nasz rodzimy zespół gra zarówno swoje utwory, jak i covery znanych polskich klasyków rockowych, między innym z repertuaru Dżemu czy Brekoutu. Zespół gra też piosenki ze słowami znanych polskich tekściarzy jak Edward Stachura i Wojciech Młynarski. Tym razem zagrają akustycznie.

nos koncert skarzysko
Zespół NoS zagra w Kawiarni Muzycznej MCK w Skarżysku-Kamiennej

Koncert Arek Zawiliński Duo oraz NoS odbędzie się w Kawiarni Muzycznej MCK w piątek 20 stycznia 2023 roku o godz. 18.00.

Wstęp na koncert jest WOLNY.

W przygotowaniu są kolejne koncertu w Kawiarni Muzycznej MCK w Skarżysku-Kamiennej. O olejnych również będziemy informować.

Zapraszamy!

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Jakie prowizje płacą firmy za korzystanie z urządzeń do przyjmowania płatności?

Polska Bezgotówkowa
Jakie prowizje płacą firmy za korzystanie z urządzeń do przyjmowania płatności? Czy warto mieć terminal płatniczy w firmie?

Wybierając terminal płatniczy do firmy, należy wziąć pod uwagę przede wszystkim źródło zasilania urządzenia, sposób łączenia się z internetem czy dodatkowe funkcje. Istotne znaczenie ma również wysokość prowizji za przyjmowanie płatności bezgotówkowych. Od czego ona zależy i jakich kosztów powinni spodziewać się przedsiębiorcy?

Wysokość opłat za terminal płatniczy w firmie

Koszt terminala płatniczego zależy m.in. od modelu urządzenia oraz od umowy zawartej z operatorem. Terminale stacjonarne zazwyczaj są dzierżawione, a koszt korzystania z urządzenia wynosi w takiej sytuacji średnio ok. 50 zł miesięcznie. Przenośne terminale płatnicze przedsiębiorcy kupują na własność i jest to wydatek rzędu nawet kilkuset złotych, jednak w przeciwieństwie do dzierżawy, opłata jest jednorazowa.

Warto też pamiętać, że oprócz kosztów związanych z zakupem lub dzierżawą urządzenia trzeba doliczyć też dodatkowe opłaty, na które składają się marża agenta, czyli konkretna kwota doliczana do każdej przeprowadzanej transakcji, pobierana przez banki opłata interchange wynosząca od 0,2% dla kart debetowych do 0,3% dla kart kredytowych oraz opłata systemowa pobierana przez organizacje płatnicze. Nieco większe koszty ponoszą przedsiębiorcy, którzy korzystają z mobilnych terminali płatniczych. W ich przypadku należy doliczyć od ok. 1,4% do 1,7% prowizji od każdej transakcji.

Czy warto mieć terminal płatniczy w firmie?

Według raportu „Płatności bezgotówkowe oczami Polaków 2021” dla aż 64% respondentów karta płatnicza jest najczęstszą formą płatności.[1] Świadczy to o popularności transakcji bezgotówkowych, co potwierdzają dane gromadzone przez Narodowy Bank Polski. Zgodnie z informacjami pozyskanymi od działających w Polsce banków, w pierwszym kwartale 2022 roku dokonano łącznie 1,85 mld transakcji bezgotówkowych.[2] Płatności przeprowadzone za pomocą karty lub urządzeń mobilnych są wygodne i pozwalają na szybkie zrealizowanie transakcji, dlatego są tak chętnie wybierane przez wiele osób. Jeśli prowadzisz własny biznes, rozsądnie będzie zapewnić klientom możliwość wyboru preferowanej przez nich metody płatności za Twoje usługi, co pozytywnie wpłynie na wizerunek firmy. Warto przy tym zaznaczyć, że zgodnie z zasadami wprowadzonymi wraz z programem Polski Ład, przedsiębiorcy rejestrujący sprzedaż za pomocą kas fiskalnych zobowiązani są do zapewnienia klientom płatności bezgotówkowych w miejscu prowadzenia działalności, a więc nie tylko w siedzibie firmy, ale również poza nią. W takiej sytuacji najrozsądniejszym rozwiązaniem może być skorzystanie ze specjalnych urządzeń pozwalających na przyjmowanie płatności bezgotówkowych w dowolnym miejscu.

Program Polska Bezgotówkowa, czyli jak zdobyć darmowy terminal

Zakup lub dzierżawa terminala płatniczego to nie jedyny sposób, aby zdobyć urządzenie do przyjmowania płatności w firmie. Dobrym rozwiązaniem jest przystąpienie do Programu Polska Bezgotówkowa. Został on stworzony, aby zapewnić małym i średnim przedsiębiorstwom dostęp do terminala płatniczego POS z technologią zbliżeniową. Uczestnicy programu mogą za darmo korzystać ze stacjonarnego, mobilnego lub przenośnego terminala płatniczego przez okres 12 miesięcy.  Transakcje zwolnione są z opłat prowizyjnych przez okres 12 miesięcy lub do osiągnięcia 100 tys. zł obrotu na terminalu płatniczym POS. Jeśli spełniasz warunki przystąpienia do programu, do których należy m.in. brak podpisanej umowy z jakimkolwiek operatorem płatności bezgotówkowych w ciągu ostatniego roku, możesz zamówić terminal do swojej firmy. Wystarczy, że skontaktujesz się z operatorem i wybierzesz urządzenie, które najlepiej sprawdzi się w Twoim biznesie, a następnie podpiszesz umowę. To rozwiązanie pozwala właścicielom nowo powstających firm na skorzystanie z darmowego terminala i ograniczenie kosztów związanych z prowadzeniem działalności w pierwszym okresie jej funkcjonowania na rynku.

 

[1] https://www.wib.org.pl/wp-content/uploads/2021/10/211021-badanie-Platnosci-bezgotowkowe-oczami-Polakow-2021.pdf

[2] https://www.nbp.pl/systemplatniczy/karty/q_01_2022.pdf

Polska Bezgotówkowa
Jakie prowizje płacą firmy za korzystanie z urządzeń do przyjmowania płatności? Czy warto mieć terminal płatniczy w firmie?
Materiał partnerski we współpracy z masalski.pl
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Pożegnaliśmy Bogdana Winiarskiego – szanowanego człowieka, świetnego sportowca i trenera, honorowego obywatela Skarżyska-Kamiennej

Bliscy, znajomi, ludzie sportu i ci, dla których nazwisko Bogdan Winiarski znaczyło wiele, pożegnali zmarłego sportowca, trenera, społecznika, człowieka zasłużonego dla sportu i dla Skarżyska-Kamiennej.

Bogdan Winiarski zmarł w ostatnim dniu minionego roku, 31 grudnia 2022 roku. Miał 94 lata. Pogrzeb odbył się 5 stycznia 2022 roku w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej.

Od kilku lat Bogdan Winiarski nie udzielał się już czynnie w życiu społecznym, będąc na sportowej i życiowej emeryturze, ale w pamięci skarżyszczan zostaną, i jak najbardziej powinny, jego liczne zasługi. Było ich tyle, że zasłużył na wiele odznaczeń, w tym honorowe obywatelstwo Skarżyska-Kamiennej.

Bogdan Winiarski otrzymał w 2014 roku honorowe obywatelstwo Skarżyska-Kamiennej

Bogdan Winiarski był współczesnym człowiekiem renesansu naszej małej ojczyzny. Przede wszystkim był człowiekiem sportu. Najpierw sportowcem. Uprawiał wiele różnych dyscyplin, ale szczególne i najważniejsze miejsce w jego sportowym sercu zajęła królowa sportu – lekkoatletyka. Trenował w Granacie Skarżysko i Ruchu Skarżysko.

Największe sukces odniósł w rzucie dyskiem – w 1957 roku został brązowym medalistą mistrzostw Polski. W tej dyscyplinie miał szansę założyć narodowe barwy, ale, jak pisze strona CK Lekkoatletyka:

Nie dane mu było jednak dostąpić zaszczytu reprezentowania biało-czerwonych barw. Główny powód stanowiło to, że w czasie wojny działał w Szarych Szeregach, a potem w niepodległościowym podziemiu.

Poza dyskiem rzucał też oszczepem, skakał wzwyż i o tyczce. Startował też w wielobojach.

Po zakończeniu kariery został trenerem lekkoatletyki w Granacie Skarżysko-Kamienna. Klub, jako pierwszy z Kielecczyzny, awansował do lekkoatletycznej II ligi. Z grona jego zawodników kilkoro zdobywało medale imprez rangi krajowych. Wśród nich była żona Apolonia (Pola) Winiarska, z domu Krzemińska.

Przez kilka sezonów jego podopiecznymi byli też piłkarze Granatu, których trenował w latach 80 XX wieku.

Na emeryturze Bogdan Winiarski zaczął grać w tenisa ziemnego. Również z sukcesami. Zdobywał medale w imprezach weteranów. Wrócił też do rzucania dyskiem i w imprezach masters też dobywał medale, również na arenie europejskiej. W mistrzostwach świata zajął wysokie 7. miejsce.

Zanim w ogóle zajął się na poważniej sportem, jako urodzony w 1928 roku nastolatek w czasie II wojny światowej należał do harcerskich Szarych Szeregów.

Podczas pogrzebu wspominała go Maria Wrzeszczewicz, również harcerka, dziś przewodnicząca stowarzyszeniu Szaraków.

Maria Wrzeszczewicz:

Swoim odejściem napełniłeś nieutulonym bólem i rozpaczą serca rodziny, przyjaciół, a nam, twoim druhom, pozostawiłeś smutek. Jak mawiał Aleksander Kamiński, autor „Kamieni na szaniec”, życie wtedy jest coś warte i tylko wtedy daje radość, jeżeli jest służbą. Twoje życie było służbą. Służbą, która pełniłeś od wczesnych młodzieńczych lat. Swoją działalnością i prawą postawą mogłeś służyć za wzór. Przez długie lata z wielkim zaangażowaniem działałeś w wielu dziedzinach. Czuwaj na wieki wieków.

 

W czasie wolnym Bogdan Winiarski był namiętnym wędkarzem. Należał do koła PZW przy Mesko.

Liczne sukcesy i godna podziwu postawa życiowa zaowocowały również wieloma odznaczeniami i tytułami. Za swoje wyniki sportowe zdobywał czołowe miejsca w plebiscytach lokalnych mediów, a sukcesy jego podopiecznych sprawiły, że uznany został za najwybitniejszego trenera 40-lecia i 50-lecia lekkoatletyki na Kielecczyźnie. Otrzymał też nagrodę fair play Laurów Świętokrzyskich.

Ukoronowaniem jego postawy i zasług było nadanie honorowego obywatelstwa Skarżyska-Kamiennej, które otrzymał w 2014 roku. Jest w gronie ośmiu honorowych obywateli naszego miasta, obok między innymi Józefa Piłsudskiego, Edwarda Rydza-Śmigłego czy Antoniego Hedy-Szarego.

Jemu i pozostałym honorowym obywatelom poświęcono czas podczas niedawnej uroczystej sesji rady miasta Skarżyska, a obecnie w Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku można oglądać wystawę „Honorowi Obywatele i ich czasy. W 100-lecie Skarżyska-Kamiennej”.

Honorowi obywatele Skarżyska bohaterami wystawy w Muzeum Orła Białego. Okazja to 100-lecie miasta

Wśród odznaczeń, jakie otrzymał Bogdan Winiarski, są: Krzyż Armii Krajowej, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi, a także Złota Odznaka Honorowa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Te i inne zasługi dla Skarżyska i nie tylko, dla sportu i nie tylko, wymieniał Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski, niegdyś podopieczny Bogdana Winiarskiego ze stadionu lekkoatletycznego.

Moje wspomnienie to głos wychowanka, kolegi z lekkoatletycznego stadionu i działacza sportowego. To wspomnienie niepełne, bo tylko najbliższa rodzina może je wypełnić uczuciową treścią. Żegnamy dziś Bogdana Winiarskiego, osobę będąca historią i legendą sportu województwa świętokrzyskiego, wybitną postać, wszechstronnie utalentowaną, charyzmatycznego zawodnika i trenera, oddanego społecznika. Przez całe życie pokazywał na siłę w  realizacji wielkiej pasji połączonej z wykonywaniem ulubionego zawodu. Posiadał wiele pozytywnych cech charakteru, które potem potrafił przekazać swoim wychowankom. Za swoją wrażliwość i empatię zyskiwał sympatię kibiców i zawodników. Zawsze można było na niego liczyć, uzyskując porady czy też pomoc w sprawach osobistych. Był nad wyraz skromny, starając się iść przez życie w sposób nienaganny, zaangażowany, bezinteresowny, rozważny. To cechy, które go wyróżniały pośród trenerów i ludzi.

Bogdan Winiarski spoczął na cmentarzu na osiedlu Zachodnie w Skarżysku.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Spod Skarżyska pod czeską Pragę. Wilk Gagat kontynuuje poszukiwanie nowego miejsca do życia

wilk gagat
Wilk Gagat; fot. Fundacja SAVE Wildlife Conservation Fund

Trwa podróż wilka Gagata, który urodził się w Puszczy Świętokrzyskiej. Jak poinformowała Fundacja SAVE Wildlife Conservation Fund, opuścił Polskę i dotarł już pod Pragę!

Wilk Gagat urodził się niedaleko Skarżyska-Kamiennej, w lasach Nadleśnictwa Suchedniów, gdzieś w okolicach Świniej Góry. To tereny Puszczy Świętokrzyskiej. W naszych okolicach wilków jest już sporo i poszczególne osobniki emigrują, aby znaleźć sobie dobre miejsce do życia i rozmnażania. W Polskę, a jak się właśnie okazuje, nawet w świat, ruszył też Gagat.

Wiemy to dzięki temu, że wilk ma na sobie urządzenie monitorujące. Zapisy z niego przekazuje Fundacja SAVE Wildlife Conservation Fund.

Czy należy bać się Gagata i innych wilków? Tu znajdziecie odpowiedź:

Geralt, Scyzor, Bartek i inni – czy należy bać się wilków?

Nasz świętokrzyski wilk ruszył w kierunku południowo zachodnim. Dotarł pod Wrocław, ale ruszył dalej. Udało mu się przekroczyć granicę polsko-czeską i drapieżnik podążył w głąb kraju naszych sąsiadów.

Nadajnik Gagata poinformował, że właściciel jest już… pod Pragą. Zbliżył się nawet do przedmieść stolicy Czech.

Wilk Gagat spod Skarżyska-Kamiennej zawędrował aż pod czeską Pragę; grafika Fundacja SAVE Wildlife Conservation Fund

Wytrwałą wędrówkę Gagata utrudniają autostrady i drogi szybkiego ruchu. Tak pisze na swoim Facebooku fundacja:

Podobnie jak polska A4, czeska autostrada E50 powstrzymała dalszą wędrówkę wilka na zachód. Na mapie możecie zobaczyć zaznaczone żółtymi liniami drogi, które zatrzymały (przynajmniej czasowo) dyspersję Gagata. Niedostateczna liczba przejść dla zwierząt lub usytuowanie ich w nieodpowiednim miejscu wywiera mocny wpływ na migracje wielu gatunków zwierząt. Widać to szczególnie wyraźnie na przykładzie prób przekroczenia przez Gagata autostrady A4 – znalezienie odpowiedniego miejsca zajęło mu ok. 2 tygodnie.

Gagat jest młodym wilkiem, ma około trzech lata. Jego imię nawiązuje do rezerwatu Gagaty Sołtykowskie, gdzie znajdują się ślady dinozaurów. Wiosną 2022 roku został schwytany i założono mu obrożę  z nadajnikiem GPS. Odczyty z niej pomogą nie tylko poznać aktualne miejsce przebywania zwierzęcia, ale też i jego zwyczaje.

Inny ze świętokrzyskich wilków, Geralt, również ruszył w świat. Ten jednak podążył w kierunku wschodnim. Był już na Ukrainie, ale wrócił do Polski.

Przeczytaj również o czarnych wilkach zaobserwowanych w Polsce:

Czarne wilki sfilmowane w Świętokrzyskiem! Naukowcy proszą o wsparcie badań nad niezwykłymi zwierzętami

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Nie może liczyć na refundację. Pozostaje dobra wola ludzi. Katarzyna Majewska ze Skarżyska zbiera na pompę insulinową

Katarzyna Majewska; fot. SiePomaga

W internecie na stronie SiePomaga trwa zbiórka na pompę insulinową dla Katarzyny Majewskiej. Skarżyszczanka od lat zmaga się z cukrzycą, na którą zachorowała jako mała dziewczynka. Teraz liczy na pomoc ludzie dobrej woli.

Katarzyna Majewska, mieszkanka Skarżyska-Kamiennej, od dzieciństwa choruje na cukrzycę typu I. Choroba utrudnia jej życie i uniemożliwia sprawne funkcjonowanie, w tym pracę. Zakup pompy insulinowej bardzo by pomógł skarżyszczance żyć normalnie. Niestety, cena jest wysoka, bo 20 tysięcy złotych, a osobom w jej wieku nie przysługuje refundacja.

Skarżyszczanka dowiedziała się o chorobie, gdy była dzieckiem.

O diagnozie dowiedziałam się, gdy miałam zaledwie 6 lat. Byłam małą dziewczynką, jeszcze wtedy zupełnie nieświadomą, z czym przyjdzie mi się zmagać. Nie było łatwo, jednak nie miałam innego wyjścia. Szybko musiałam pogodzić się z chorobą i nauczyć się z nią żyć.

Życie jednak dalej nie oszczędzało skarżyszczanki. Już jako dorosła kobieta, matka i żona, doznała kolejnego ciosu od losu. Zmarł jej mąż.

Gdy myślałam, że wszystko mam pod kontrolą – na tyle ile mogę, żyjąc z cukrzycą – spotkało mnie największe nieszczęście, jakie można sobie wyobrazić. Zmarł mój ukochany mąż. Dziś, gdy wracam wspomnieniami do tamtych czasów, łzy same napływają mi do oczu. To była bardzo smutna i trudna lekcja… Dla mnie i dla naszej kochanej córeczki. Po śmierci męża wychowuję ją samotnie. I choć minęło już trochę czasu, nadal jest nam naprawdę ciężko pogodzić z tragedią, która nas spotkała.

Katarzyna Majewska i jej córka Wiktoria same też nie są obojętne wobec osób z potrzebami. Wiktoria kilka lat temu oddała długo zapuszczane włosy na peruki dla Fundacji Rak’n’Roll.

Ścinamy włosy na peruki i pomagamy osobom chorym onkologicznie

W ostatnich latach cukrzyca dała się Katarzynie mocniej we znaki:

W 2019 roku zupełnie niespodziewanie dostałam krwotoku w oku. Można powiedzieć, że u cukrzyków to normalne i tak się zdarza. Jednak wylew był na tyle mocny, że do dzisiaj męczę się z jego powikłaniami. Trudno mi wykonywać codzienne czynności jak, chociażby czytanie książki. Od kilku lat zmagam się również z częstą utratą przytomności, spowodowaną spadkiem cukru – najczęściej nad ranem. To bardzo uciążliwe dolegliwości, wykluczające mnie z życia.

Ratunkiem dla niej jest zakup pompy insulinowej, ale jej cena – 20 tysięcy złotych – to wydatek przekraczający możliwości finansowe chorej. W tym momencie korzysta ona z sensorów insulinowych, których cena to 255 zł za sztukę. Jeden starcza na 14 dni. To znaczny wydatek w budżecie domowym.

Katarzyna Majewska zwraca się z prośbą o pomoc do skarżyszczan oraz do wszystkich, którzy zechcieliby jej pomóc.

Przez cukrzycę musiałam zrezygnować z pracy, dlatego obecnie pobieram zasiłek z renty socjalnej. Niestety ze środków, które otrzymuję, nie jestem w stanie odłożyć potrzebnej kwoty na zakup pompy, która tak bardzo poprawiłaby komfort mojego życia.

Nigdy nie musiałam o nic prosić, a zwłaszcza ludzi o pieniądze. Wiem jednak, że muszę walczyć dalej dla mojego dziecka. Nie tracę nadziei i głęboko wierzę w to, że mogę jeszcze funkcjonować, jak zdrowe osoby. Wiem, że byłoby to możliwe, gdybym mogła korzystać z pompy insulinowej. Niestety nadal mnie na nią nie stać, dlatego zwracam się o pomoc do Was!

Jeśli chcesz mi pomóc, pamiętaj, że każda złotówka będzie dla mnie ogromnym wsparciem!
Dziękuję.
Kasia

Jak można pomóc Katarzynie Majewskiej?

Wpłacając na zbiórkę internetowa na SiePomaga. Również SMS-em:

Przekazując 1,5% podatku:

  1. Wypełniając formularz rozliczenia kliknij opcję „Wybierz organizację”.
  2. Następnie, na liście organizacji wyszukaj „FUNDACJA SIEPOMAGA” lub wpisz numer KRS „0000396361”.
  3. W polu „Cel szczegółowy 1,5%” wskaż konkretnego Potrzebującego, w tym przypadku wpisując „0236331 Katarzyna”.
Trwa zbiórka na pompę insulinową dla Katarzyny Majewskiej, mieszkanki Skarżyska-Kamiennej; grafika SiePomaga
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Piorunująca końcówka na początek nowego roku. Kawalerowie pokonali Żonatych w meczu w Skarżysku

Kto zdobędzie Puchar Henryka Kozubka tym razem? Kawalerowie czy Żonaci?

Mecz Kawalerowie – Żonaci byłych piłkarzy Ruchu Skarżysko-Kamienna i wszystkich chętnych do gry zakończył się w tym roku wygraną Kawalerów. Dopisała też frekwencja na trybunach, podobnie jak pogoda.

Była to już 65. edycja meczu rozgrywanego od 1959 roku. To najdłużej organizowane cykliczne wydarzenie sportowe w Skarżysku-Kamiennej. Tym bardziej jest godne podziwu, że Ruch Skarżysko już nie istnieje. Na szczęście byli piłkarz i ludzie związani z kolejarskim klubem podtrzymują tradycję.

W tym roku pogoda wyjątkowo dopisała, za tym poszła spora frekwencja na trybunach, a i do wyjścia na boisku było wielu chętnych. Byli wśród nich piłkarze Dzików Skarżysko, którzy tak dobrze radzą sobie w Klasie B, ponieważ od kilku lat w meczu mogą grać nie tylko byli piłkarze Ruchu, a każdy chętny. I takowych nie brakuje.

Cieszy też to, że na boisku pojawiają się kolejne pokolenia miłośników „kopanej”. Są wśród nich już nawet kilkulatkowie. I strzelają swoje pierwsze gole, jak choćby 6-letni Adam Banaczkowski, który zagrał w drużynie… żonatych obok swojego ojca Dariusza.

W ostatnich latach z lepszą dyspozycją strzelecką rozpoczynają rok Kawalerowie i to oni wygrali tegoroczny noworoczny pojedynek. Najpewniej z racji wieku zachowali więcej sił w końcówce i w ostatnich minutach odwrócili losy meczu, przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Wygrali 6:3.

Było to już trzecie zwycięstwo Kawalerów z rzędu, więc otrzymali na własność duży puchar przechodni. Mniejsze statuetki trafiły do obu drużyn, a uhonorowani zostali też najstarszy i najmłodszy zawodnik meczu. To, odpowiednio, Janusz Kępa i wspomniany wcześniej Adam Banaczkowski.

Jacek Mosiołek, który mecz organizuje oraz komentuje, dziękował za przybycie na mecz, zarówno grającym, jak i komentującym, i już zapraszał na kolejną edycję spotkania. Pamięć tych, którzy już nigdy się na stadionie nie pojawią, jak choćby pomysłodawca meczu Henryk Kozubek, uczczoną chwilą ciszy.

W trakcie meczu na stadion wjechali kolarze Skarżyskiego towarzystwa Cyklistów, którzy w Nowy Rok odbywają swój pierwszy w roku trening:

Noworoczny trening cyklistów STC Skarżysko. Odwiedzili piłkarzy, sprawdzili wiadukt i składali sobie życzenia

Po tym meczu bilans meczów to:

  • 44 zwycięstwa Żonatych
  • 21 zwycięstw Kawalerów

Kawalerowie – Żonaci 6:3 (2:2)

Bramki:
Kawalerowie: Zbigniew Szlęzak 27, 77, Piotr Miłek 2 i 73, Maciej Kwaśniewski 78, Miłosz Miernik 79
Żonaci: Adam Banaczkowski 4, Bartłomiej Bilski 17, Mariusz Płusa 41

Kawalerowie: Zbigniew Szlęzak, Filip Domański, Karol Purtak, Tomasz Szeloch, Tomasz Domański, Michał Chrzan, Piotr Miłek, Kamil Jezierski, Dominik Borowiec, Maciej Kwaśniewski, Przemysław Szlęzak, Krzysztof Ciok, Piotr Pulut, Maciej Niziołek, Miłosz Miernik, Piotr Kępa, Adam Banaczkowski

Żonaci: Janusz Kępa, Daniel Pisarek, Artur Domański, Bartłomiej Bilski, Sławomir Miłek, Dariusz Banaczkowski, Karol Czapnik, Patryk Kobryń, Marcin Kobryń, Marcin Szumański, Michał Stępień, Damian Kępa, Tomasz Tomaszewski, Marcin Miernik, Zbigniew Kępa, Jarosław Mosiołek, Mariusz Płusa, Piotr Ozięmbłowski, Marcin Świerczyński, Emil Bąk.

Sędziował: Łukasz Kądziela

Mecz noworoczny Żonaci – Kawalerowie to wśród cyklicznych wydarzeń w Skarżysku zdecydowanie najstarsze. Pierwszy mecz odbył się w 1959 roku, a wzorowany był na noworocznym treningu Cracovii Kraków, więc najprawdopodobniej skarżyski mecz pod względem stażu jest drugi w Polsce po krakowskim wydarzeniu, które zostało zapoczątkowane w dwudziestoleciu międzywojennym.

Pomysłodawcą meczu w Skarżysku był Henryk Kozubek, nieżyjący już trener i działacz Ruchu Skarżysko i mecz od jego nazwiska zwany jest też Pucharem Henryka Kozubka. Po nim organizację meczu wziął na siebie jego syn Krzysztof Kozubek, a obecnie dba o to Jacek Mosiołek, również były piłkarz kolejarskiego klubu. Mecz odbywa się nieprzerwanie od 1959 roku w Nowym Roku z wyjątkiem roku 2021, kiedy to ze względu na obostrzenia pandemiczne spotkanie musiało być przełożone i odbyło się w weekend majowy.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Noworoczny trening cyklistów STC Skarżysko. Odwiedzili piłkarzy, sprawdzili wiadukt i składali sobie życzenia

Ekipa Skarżyskiego Towarzystwa Cyklistów podtrzymała wieloletnią tradycję i odbyła noworoczny trening. W tym roku przy iście wiosennej pogodzie.

Członkowie STC Skarżysko-Kamienna spotykają się na noworoczny trening od lat. Robią to niezależnie od pogody. W tym roku aura zaskoczyła, ale wyjątkowo pozytywnie. Kilkanaście stopni na plusie to rzadkość tej porze roku.

Po toaście za pomyślność w nowym roku cykliści powrócili do dawnej tradycji i pojechali na stadion Ruchu odwiedzić piłkarzy, którzy akurat rozgrywali noworoczny mecz Kawalerowie – Żonaci.

Zobacz relację z meczu Kawalerowie – Żonaci 2023:

Piorunująca końcówka na początek nowego roku. Kawalerowie pokonali Żonatych w meczu w Skarżysku

Ze stadionu jest już blisko do wiaduktu, dlatego cykliści postanowili przetestować oddany właśnie do użytku wiadukt nad torami w Skarżysku i pojechali dalej, kręcić kolejne kilometry.

Po noworocznej przejażdżce cykliści spotykają się przy grillu.

Skarżyskie Towarzystwo Cyklistów istnieje od ponad dwudziestu lat. W 2019 roku obchodziło jubileusz 20-lecia istnienia. Oprócz regularnych wspólnych treningów, udziału w różnych imprezach STC organizuje coroczny otwarty Skarżyski Rajd Rowerowy, a także inne imprezy dla miłośników rowerów.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Nie żyje Bogdan Winiarski, wybitny sportowiec, trener, honorowy obywatel Skarżyska-Kamiennej

Bogdan Winiarski (1928–2022)

Bogdan Winiarski, świetny trener, wybitny sportowiec nie żyje. Jest honorowym obywatelem Skarżyska-Kamiennej. Miał 94 lata.

Pożegnaliśmy Bogdana Winiarskiego – szanowanego człowieka, świetnego sportowca i trenera, honorowego obywatela Skarżyska-Kamiennej

 

Bogdan Winiarski zmarł 31 grudnia 2022 roku w swoim domu w Skarżysku-Kamiennej. Przeżył 94 lata.

Aby dokładnie opisać życiorys Bogdana Winiarskiego, wymienić jego sukcesy, osiągnięcia i zasługi, trzeba by napisać pokaźnej objętości książkę.

Bogdan Winiarski urodził się w 1928 roku w Skarżysku-Kamiennej. Przez lata był związany z Granatem Skarżysko. Jego ukochaną dyscypliną była lekkoatletyka. Między innymi rzucał dyskiem, skakał w dal, startował w wielobojach.

Ponieważ był bardzo wszechstronnie utalentowany, uprawiał też między innym hokej, siatkówkę, koszykówkę, tenis stołowy i piłkę nożną.

Potem pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego oraz jako trener lekkoatletyki w Granacie. Za swoje osiągnięcia trenerskie uznany został za najwybitniejszego trenera 40-lecia i 50-lecia lekkoatletyki na Kielecczyźnie.

W wieku senioralnym pokochał tenis ziemny, zdobywając tytuły mistrza Polski weteranów.

Również jego żona Apolonia (Pola) Winiarska była świetną sportsmenką.

O Bogdanie i Poli Winiarskich więcej można przeczytać w broszurze wydanej na 40-lecie Granatu Skarżysko:

Granat Skarżysko w 1968 roku. Broszura na 40-lecie istnienia klubu

W 2014 roku Bogdan Winiarski został honorowym obywatelem Skarżyska-Kamiennej. Jest jednym z ośmiu honorowych obywateli naszego miasta.

W Muzeum im. Orła Białego kilka dni temu otwarto wystawę poświęconą honorowym obywatelom Skarżyska:

Honorowi obywatele Skarżyska bohaterami wystawy w Muzeum Orła Białego. Okazja to 100-lecie miasta

Rodzinie, bliskim i przyjaciołom składamy kondolencje.

RIP

Pogrzeb Bogdana Winiarskiego odbędzie się w czwartek 5 stycznia 2023 roku o godz. 12.00 w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej. Bogdan Winiarski spocznie na cmentarzu na osiedlu Zachodnie w Skarżysku.

Zdjęcia z sesji rady miasta z 2014 roku, na której Bogdan Winiarski otrzymał honorowe obywatelstwo:

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Honorowi obywatele Skarżyska bohaterami wystawy w Muzeum Orła Białego. Okazja to 100-lecie miasta

W Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej otwarto wystawę „Honorowi Obywatele i ich czasy. W 100-lecie Skarżyska-Kamiennej”. Okazją do jej powstania jest 100. rocznica nadania praw miejskich Skarżysku.

Skarżysko-Kamienna ma w tej chwili ośmiu honorowych obywateli, wśród nich zarówno osoby znane nie tylko w Polsce, ale i na świecie, jak i naszych lokalnych bohaterów.

Wszyscy, niezależnie od zasług dla Skarżyska, zasłużyli na to, aby przypomnieć ich sylwetki. To już zresztą kolejne przypomnienie. Kilka miesięcy temu mówił o nich historyk Marcin Medyński na wykładzie w bibliotece publicznej. Przypomniał ich postacie tego samego dnia, co wernisaż wystawy, na uroczystej sesji rady miasta z okazji setnej rocznicy wydania rozporządzenia o nadaniu praw miejskich Skarżysku, co miało miejsce 28 grudnia 1922 roku.

28 grudnia 1922 – Władysław Sikorski podpisuje rozporządzenie o nadaniu praw miejskich Kamiennej

 

Honorowi obywatele Skarżyska-Kamiennej to:

  • Józef Piłsudski – wojskowy, polityk
  • Edward Rydz-Śmigły – wojskowy, polityk
  • Włodzimierz Sedlak – duchowny, naukowiec, wykładowca akademicki
  • Edward Materski – duchowny
  • Antoni Heda-Szary – wojskowy
  • Władysław Stopiński – wojskowy
  • Henryk Czech – wojskowy
  • Bogdan Winiarski – sportowiec, trener

Muzeum im. Orła Białego ze względu na swój militarny charakter szczególnie przybliża wojskowych z tego grona. Na planszach wystawy poznamy nie tylko ich życiorysy, ale też czasy, których żyli, i sytuacje, w których się znaleźli, zasługując jednocześnie swoją podstawą na miano honorowych obywateli.

Wystawa rozpoczęła się uroczystym wernisażem. Wśród licznych gości byli między innymi potomkowie dwóch honorowych obywateli – Henryka Czecha oraz Władysława Stopińskiego. Byli też marynarze ze Stowarzyszenia Rezerwistów Marynarki RP, którzy niedawno byli na zlocie marynarzy w Muzeum im. Orła Białego.

Wszystkich powitał dyrektor muzeum Grzegorz Bień.

Grzegorz Bień, dyrektor Muzeum im. Orła Białego:

Spotykamy się w dniu szczególnym, rocznicy wydania rozporządzenia o nadaniu praw miejskich, i nawiązujemy do tego wydarzenia, otwierając wystawę traktującą o honorowych obywatelach i ich czasach. Państwo tych ludzi znacie, ale być może ta wystawa pozwoli poznać ich z innej strony. My skupiamy się na wojskowych ze względu na charakter naszego muzeum.

 

Samą wystawę i kulisy jej powstania przybliżył jej kurator Artur Buńko.

Artur Buńko, kustosz muzeum, kurator wystawy:

Skupiliśmy się na trzech wojskowych, którzy są nam najbliżsi, którzy związali się najsilniej z naszym miastem lub u nas mieszkali. Chcieliśmy bardziej pokazać nie tyle same czyste życiorysy, ile sytuacje, które spotkały tych ludzi – co robili przed wybuchem wojny, w czasie wojny i okupacji, a także to, co spotkało ich po wojnie. Jeżeli poczytają państwo wystawę, zauważą, że ich losy były podobne – od obywatela, przez żołnierza, wreszcie po honorowego obywatela.

Podczas wernisażu można było nie tylko bliżej poznać honorowych obywateli Skarżyska, ale również mocniej wczuć się w czasy, gdy wielu z nich żyło i działało, czyli w okres międzywojenny.

To za sprawą elementów wyposażenia wnętrz, a przede wszystkim pokazu mody z tamtych lat. Stroje, które zaprezentowały modelki, wykonała Katarzyna Łukasik.

Poza planszami wystawowymi na wystawie zobaczymy stare zdjęcia Skarżyska oraz antyki z tej samej epoki, co stroje, a pochodzące z Muzeum Wsi Kieleckiej.

Wystawa „Honorowi Obywatele i ich czasy. W 100-lecie Skarżyska-Kamiennej” czynna jest od 28 grudnia 2022 do 29 października 2023 roku.

Wstęp na wystawę w cenie biletu wstępu do muzeum.

Zapraszamy!

Zapraszamy też do MK w Skarżysku na wystawę fotografii „Skarżysko-Kamienna z tamtych lat 1960–1990”. Ich autorem jest Edward Krokowski.

Skarżysko z tamtych lat. Wystawa zdjęć Edwarda Krokowskiego powstała z okazji 100-lecia Skarżyska

 

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Skarżyszczanie kolędowali z gwiazdami. Kościół św. Alberta w Skarżysku zamienił się w salę koncertową

W drugi dzień tegorocznych świąt Bożego Narodzenia skarżyszczanie mieli okazję pośpiewać kolędy i inne pieśni związane ze świętami nie tylko we własnym gronie. Również z gwiazdami sceny, którymi byli Jacek Kawalec, Antek Smykiewicz i Edyta Strzycka.

To już drugi raz, kiedy do Skarżyska przyjechali wokaliści znani nam głównie ze szklanych ekranów. Tym razem można było ich zobaczyć na żywo. Ale nie tylko zobaczyć – nawet razem z nimi śpiewać. Kolędy, pastorałki i inne piosenki kojarzone ze świętami Bożego Narodzenia to wszak utwory, które niemal każdy z nas zna i potrafi, jeśli nie zaśpiewać to przynajmniej zanucić.

I tak właśnie było w drugi dzień świąt podczas koncertu Kolędowanie z Gwiazdami w kościele św. brata Alberta. Do Skarżyska przyjechali Edyta Strzycka, Jacek Kawalec i Antek Smykiewicz.

W repertuarze trójki artystów były zarówno tradycyjne kolędy, jak i mniej znane piosenki świąteczne. Również ich autorskie, których być może jeszcze nie nie słyszał.

Koncert poprowadziły Anna Kucper i Agnieszka Sieczka-Fidelak, dzięki którym publiczność mogła poznać artystów od bardziej prywatnej strony. Opowiadali oni między innymi o tym, jak spędzają święta, jak pamiętają je z dzieciństwa.

Na koncert zaprosili parafia pw. św. Brata Alberta w Skarżysku-Kamiennej i działające przy niej Bractwo Bądź Dobry jak Chleb oraz Kraina Szczęścia i Stowarzyszenie Przyjazne Skarżysko. Patronat honorowy objął Marszałek Województwa Świętokrzyskiego.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

POSTAWISZ PRO KAWĘ?

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

NAJNOWSZE

Pogoda i smog - Skarżysko-Kamienna

NAJPOPULARNIEJSZE