Tomasz Moczek, sparingpartner Igi Świątek
Tomasz Moczek drugi z lewej. Na zdjęciu Iga Świątek, psycholog Daria Abramowicz oraz trener Piotr Sierzputowski; fot. archiwum prywatne
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Pochodzący ze Skarżyska-Kamiennej tenisista Tomasz Moczek jest sparingpartnerem Igi Świątek, która właśnie wygrała turniej Roland Garros. Wychowanek Smecza Skarżysko na co dzień staje naprzeciwko polskiej tenisistki.

O tym, kim jest Iga Świątek, powinien wiedzieć już każdy Polak. Nasza tenisistka zadziwiła cały tenisowy świat, wygrywając turniej Wielkiego Szlema Roland Garros, choć akurat jej sukces nie jest sensacją, o czym wie każdy, kto śledzi jej karierę. Mieszkanka podwarszawskiego Raszyna od lata uznawana jest za wielki talent.

Wiele osób wie już też teraz, że trenerem Igi Świątek jest Tomasz Wiktorowski, że jej tata Tomasz Świątek to również były sportowiec, wioślarz i olimpijczyk, że Iga pracuje z psycholog Darią Abramowicz.

Nie każdy jednak wie, że sztab Igi Świątek to więcej osób, a wśród nich jest też pochodzący ze Skarżyska-Kamiennej tenisista Tomasz Moczek. Od lat jest głównym sparingpartnerem Igi Świątek.

tomasz moczek
Tomasz Moczek, sparingpartner Igi Świątek; fot. archiwum prywatne

Tomasz Moczek – wychowanek Smecza Skarżysko

REKLAMA
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski

Tomasz Moczek dzieciństwo i młodość spędził w  Skarżysku. Jego mama jest skarżyszczanką, a tata łodzianinem. Do Skarżyska rodzina sprowadziła się, gdy Tomasz miał pięć lat. Andrzej Moczek to instruktor tenisa, więc i jego syn zaczął uprawiać tę dyscyplinę.

Tomasz Moczek zdobywał liczne medale mistrzostw kraju w kategoriach juniorskich, grając w barwach Skarżyskiego Towarzystwa Tenisowego „Smecz”. W wieku seniorskim był w czołówce rankingu seniorów i amatorów w Polsce, przez jakiś czas mu przewodząc. Zdobywał w tym czasie tytuły mistrza Polski w tej kategorii. Obecnie jest trenerem i zawodnikiem, gra w lidze niemieckiej oraz w turniejach. Jak mówi, musi trenować i grać na jak najwyższym poziomie, aby móc być wymagającym sparingpartnerem dla Igi Świątek.

Tomasz Moczek – sparingpartner Igi Świątek

Sparingpartner w przypadku tenisa ziemnego to nie osoba, z którą gra się raz na jakiś czas. Tomasz Moczek to partner treningowy, czyli osoba, która trenuje i gra razem z Igą praktycznie codziennie. Jak wyjaśnia, do treningu potrzebny jest trener, który planuje i koordynuje cały trening, a ta osoba, z którą trenuje i gra zawodnik, to właśnie sparingpartner. Czasem zdarza się, że to właśnie on prowadzi trening, gdy pierwszy trener z jakichś powodów nie może.

Wspólna praca Tomasza Moczka z Igą Świątek trwa już o ponad trzech lat. Wcześniej skarżyszczanin współpracował też z Urszulą Radwańską i Mariuszem Fyrstenbergiem.

– Piotr Sierzputowski to mój dobry znajomy. Już wcześniej mieliśmy kontakt, graliśmy razem, trenowałem jego siostrę. Znał moje możliwości tenisowe. Mój styl gry nadawał się do treningów Igi Świątek. Zaprosił mnie na trening i tak już zostało – wyjaśnia Tomasz Moczek.

Wiele osób zada sobie pewnie pytanie, dlaczego Iga trenuje i gra przeciwko mężczyźnie.

– W Polsce nie ma zawodniczki na jej poziomie, od której Iga mogłaby się jeszcze uczyć, i przy której mogłaby się nadal rozwijać. Ona do treningu potrzebuje kogoś na swoim lub wyższym poziomie. Mamy podobne style gry. Ja też gram wszechstronny tenis, urozmaicony. A ja z kolei muszę się rozwijać razem z nią. Staram się, sam ciężko trenuję i gram w turniejach, żeby podtrzymywać formę. Wtedy mogę być godnym dla niej sparingpartnerem.– dodaje Tomasz Moczek.

Iga Świątek – stworzona do wygrywania?

Tomasz Moczek potwierdza to, co też już wielu z nas wie, że Iga wydaje się być idealną kandydatką na świetną tenisistkę, zarówno jeśli chodzi o jej umiejętności, jak i charakter.

– Od samego początku zrobiła na mnie duże wrażenie, urzekła mnie swoją osobą, charakterem, nastawieniem do tenisa. W zespole świetnie się dogadujemy. Atutem Igi jest urozmaicona gra, dobra defensywa, ale przede wszystkim gra ofensywna. Wyrzuca przeciwniczki z kortu długimi piłkami, gra pod linię końcową, potem skrót i następuje przechodzenie z obrony do ataku. Ma świetne warunki fizyczne, jest silna. Potrafi świetnie przenieść na mecz to, co wypracowujemy na treningach – mówi Tomasz Moczek.

Andrzej Moczek dumny z syna i Igi

Andrzej Moczek nie kryje dumy z tego, że jego syn ma swój wkład w sukcesy wschodzącej gwiazdy światowego tenisa.

– Cieszę się, że Tomek jakąś swoją cegiełkę w osiągnięciach Igi ma, w myśl powiedzenia „z kim przystajesz, takim się stajesz”. Gdy rozmawiamy z synem, sam przekazuję też swoje uwagi. Wspaniałe jest to, że gra Igi wywołuje takie pozytywne emocje. Jej gra wywołuje łzy szczęścia. Podczas meczu z Simoną Halep pisałem do niego, oglądamy i płaczemy z radości. Iga ma predyspozycje, by być najlepszą zawodniczką nawierzchni ziemnej i nie tylko. I nie uważam, że ten sukces przyszedł za wcześnie. Iga powinna sobie z tym poradzić. Wcześnie zdobywa doświadczenie w grze w najważniejszych turniejach. Teraz to inne zawodniczką będą czuły przed nią respekt – mówi Andrzej Moczek.

Po tak dużym sukcesie Iga Świątek i jej ekipa udają się na zasłużony odpoczynek, ale wkrótce powrót do treningów, bo inaczej na tym poziomie być nie może.

– Na razie odpoczynek, wakacje, odstresowanie się, ale zaraz potem powrót do treningów, bo w styczniu Australian Open. Teraz, po takim sukcesie i na tym poziomie, będzie trzeba wykonywać jeszcze większą pracę, ale myślę, że jako team, sztab trenerski, poradzimy sobie z tym – dodaje Tomasz Moczek.

Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!