Sesja nr 59. Rady Miasta Skarżyska-Kamiennej w tej kadencji była sesją uroczystą. To z powodu rozpoczęcia obchodów 100-lecia nadania praw miejskich naszemu miastu.
Sesja rady miejskiej jak zawsze odbyła się w Miejskim Centrum Kultury, ale tym razem nie na patio, a na dużej sali widowiskowej. Powód był prosty – była to sesja uroczysta. Była więc wyjątkowa oprawa i dużo więcej było gości, więc trzeba było zmienić salę.
Dlaczego oficjalna inauguracja obchodów jubileuszowego roku odbyła się jeszcze w tym roku i właśnie dziś, 28 grudnia 2022 roku? Otóż dlatego, że dokładnie sto lat temu, 28 grudnia 1922 roku podpisano rozporządzenie o nadaniu praw miejskich Skarżysku-Kamiennej (wtedy de facto jeszcze Kamiennej – nasze miasto zmieniło nazwę na Skarżysko-Kamienna kilka lat później).
O rozporządzeniu tym, podpisanym przez Władysława Sikorskiego, pisaliśmy więcej tutaj:
28 grudnia 1922 – Władysław Sikorski podpisuje rozporządzenie o nadaniu praw miejskich Kamiennej
Uroczysta sesja miała wyjątkową oprawę, a obserwowało ją wielu zaproszonych gości, w tym byli włodarze i radni miejscy. Na widowni MCK zasiedli między innymi twórczyni herbu Skarżyska Elżbieta Turska czy fotoreporter Edward Krokowski, który tego dnia zapraszał też na wystawę swoich zdjęć pokazujących historię Skarżyska.
Skarżysko z tamtych lat. Wystawa zdjęć Edwarda Krokowskiego powstała z okazji 100-lecia Skarżyska
Byli też przyjaciele naszego miasta, którzy goszczą u nas przy innych okazjach, jak na przykład marynarze ze Stowarzyszenia Rezerwistów Marynarki Wojennej, którzy byli na zlocie w Muzeum im. Orła Białego.
Sesję poprowadził, zgodnie z protokołem, przewodniczący rady Leszek Golik. Przybyłych powitał prezydent Skarżyska Konrad Krönig. Przewodniczący wspomniał też o tym, że otwierane następnego dnia po sesji rondo przy wiadukcie nad torami będzie nosić imię 100-lecia Skarżyska-Kamiennej.
O muzyczną oprawę zadbała ekipa Państwowej Szkoły Muzycznej. Dzieje naszego miasta do momentu uzyskania praw miejskich przedstawiła Halina Osóbka-Wężyk. Mówiła o istotnych dla miasta wydarzeniach, w tym dającym poważny impuls dla rozwoju zbudowaniu linii kolejowej Drogi Żelaznej Iwangorodzko-Dąbrowskiej.
Była też mowa o dość niekonwencjonalnych próbach uzyskania praw miejskich:
24 listopada 1918 – odbyły się „nielegalne” wybory do rady miasta
Historyk Marcin Medyński przybliżył sylwetki osób szczególnie przez nasze miasto uprzywilejowanych, a mianowicie honorowych obywateli Skarżyska. Tytuł ten nadano do tej pory ośmiu osobom, ale nie wszyscy to skarżyszczanie.
Honorowym obywatelom Skarżyska poświęcona jest otwarta tego samego dnia wystawa w Muzeum im. Orła Białego. Wkrótce napiszemy o niej więcej.
Ostatnim elementem uroczystej sesji były gratulacje od gości – parlamentarzystów, samorządowców, włodarzy innych miast i miejscowości oraz władz lokalnych firm i instytucji.
W 2023 roku odbędzie się szeregi wydarzeń upamiętniających 100-lecie Skarżyska-Kamiennej. Jak obiecał prezydent, ich dokładny program poznamy wkrótce.
Dziś znamy już natomiast datę Dni Skarżyska 2023 oraz poznaliśmy wykonawców, którzy wtedy wystąpią:
Dlaczego Skarżysko ma zaledwie 3 prezydentów? Nie lepiej 5? Tu jest tyle pracy, a wykonać jej nie ma komu!
Nasz Kądzio znany pod pseudo „Słońce Góry Baranowskiej” (przez analogię to Nicolae z Bucuresti zwanego „Słońcem Karpat”) poświęca się zupełnie i zatraca tak mocno w swej służbie lokalnej społeczności aż brak mu sił. Nie ma tam w ZSL-u kolejnych chętnych do przyjęcia na siebie brzemienia 19.182 zł miesięcznie przez 4 lata? Wiem to prawdziwy krzyż ale więcej ufności w swe siły arbuzy ludowe (z wierzchu zielone – w środku czerwone zupełnie tj. Zjednoczone Stronnictwo Ludowe). Polska Partia Uczciwości tutejszej samorządności ma credo: „Czasy się zmieniają, ale Pan zawsze jest w komisjach”. Tymczasem „Słońce Góry Baranowskiej” to taki nasz Miś: „to jest nasz Miś! Miś społeczny i to nie ejst ansze ostatnie słowo!”. Po co nam ten mius? Nikt nie wie więc nikt nie zapyta, a ty się tam baw w te swoje oszczędności, my wiemy najwięcej zarabia sie na słomianych inwestycjach. Biada temu, kto uważa takie przypadki za symbole elity – jeśli autentycznie w to wierzy, pozostaje zapłakać nad jego losem.