Strona główna Blog Strona 74

Wiosenne porządki w Skarżysku. Ochotnicy sprzątali na Górniczej i Torowej

Po zimowej przerwie grupa Posprzątajmy Skarżysko ponownie zabrała się za sprzątanie miasta. Już odbyło się kilka zbiórek i będą kolejne, ponieważ śmieci na ulicach i w zakamarkach Skarżyska jest mnóstwo.

Wiosna to tradycyjny czas porządków. Sprzątamy w domach i wokół nich, więc można również dobrze posprzątać swoje bliższe i dalsze otoczenie.

Skarżysko tonie w śmieciach. Są one widoczne, gdziekolwiek się nie obejrzeć. Szczególnie zaśmiecone są mało uczęszczane miejsca, na pierwszy rzut oka niewidoczne.

Jak na przykład liczne zarośnięte zagajniki. Są to miejsca spożywania alkoholu i różnych innych ekscesów. Efekt to mnóstwo pozostawionych śmieci, szczególnie butelek. Do tego dochodzi wyrzucanie odpadów domowych w takich miejscach.

Na szczęście oprócz ludzi za nic mających wygląd i czystość miasta, są jeszcze w naszym mieście tacy, na którym pod tym względem zależy.

Wiele takich osób udziela się w grupie Posprzątajmy Skarżysko. W ostatnim czasie grupowicze-ochotnicy zwarli szeregi już kilkukrotnie. W samym mijającym tygodniu już dwukrotnie.

Najpierw sprzątano zagajnik na opuszczone posesji przy ulicy Górniczej, przy deptaku. Efekt sprzątania to kilkanaście worków śmieci.

Jeszcze więcej śmieci zebrano przy ulicy Torowej, w okolicach popularnej górki saneczkowej Wieloryb. Stamtąd,  poza butelkami, na śmietnik trafiły też opony, urządzenia sanitarne, resztki mebli, a także sprzęt elektroniczny.

Śmieci z miejsc posprzątanych przez ochotników z grupy Posprzątajmy Skarżysko odbiera gmina.

Wkrótce będą odbywać się kolejne zbiórki. Będziemy o nich informować na ProSkarżysko.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Kopernik nie była kobietą, ale czy był Polakiem, czy Niemcem? A jak wyglądał? Wątpliwości rozwiane w muzeum w Skarżysku

Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej zaprosiło na wykład o Mikołaju Koperniku. Wokół wybitnego astronoma i naukowca kilku innych specjalności pojawiło się bowiem sporo wątpliwości. Rozwiewał je Jacek Pielas z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Rok 2023 ma kilku oficjalnych patronów ustanowionych uchwałą Senatu Rzeczpospolitej. Wśród nich jest astronom, który „wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię” i w efekcie rok 2023 jest Rokiem Mikołaja Kopernika.

To było powodem, że w Skarżysku-Kamiennej pojawił się dr hab. Jacek Pielas, profesor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Historyk przyjechał do naszego miasta na zaproszenie Muzeum im. Orła Białego. Słuchaczami jego wykładu byli licealiści ze skarżyskiego Erbla, czyli I LO, i kieleckiej (niegdyś) Sawickiej, czyli IV LO.

Dr hab. prof. UJK Jacek Pielas

Uczony i duchowny, człowiek renesansu i polihistor

O Mikołaju Koperniku słyszał każdy mały i duży Polak. Ten wybitny uczony, z racji swojej wszechstronności, zaliczany do polihistorów, najbardziej znany jest z przełomowego odkrycia w astronomii. To on zrewolucjonizował pogląd na budowę Układu Słonecznego pracą „O obrotach sfer niebieskich”, stwierdzając, że to Ziemia krąży wokół Słońca, a nie odwrotnie.

Kopernik był naukowcem, a jednocześnie niższym duchownym katolickim. Jacek Pielas określił go największym naszym uczonym okresu Odrodzenia. Był nie tylko astronomem, a wiedzę zdobywał na kilku uniwersytetach europejskich. Wśród dziedzin, którymi się zajmował, były między innymi medycyna, prawo, matematyka, ekonomia. Był też tłumaczem.

Jacek Pielas podawał również inne ciekawe fakty. Nazwał go „człowiekiem wybitnym, ale ze słabostkami”. Do jednej z nich można zaliczyć to, że z gosposią Anną Schilling, duchownego najprawdopodobniej łączyły stosunki nie do końca odpowiednie. Do wydalenia pomocy domowej z rezydencji nakłaniał go sam biskup, któremu, jako ksiądz, Kopernik podlegał.

Ziemia krąży wokół Słońca, a wokół Kopernika wątpliwości

O tym, że to Ziemia krąży wokół Słońca, a nie odwrotnie, dzięki Kopernikowi wie, a przynajmniej powinien, już każdy nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Jednakże wiele innych wątpliwości wzbudza już sama osoba astronoma.

Jedna z nich pojawiła się w filmie „Seksmisja”, gdzie przekonywano, że Kopernik była kobietą. O tym, że tak nie jest, wiemy jednak dobrze.

Toczą się jednak dyskusje, jakiej narodowości był astronom, a konkretnie, czy był Niemcem, czy Polakiem. I Niemcy, i Polacy chcą uważać Kopernika za swojego. Jak jest naprawdę, przekonywał Jacek Pielas, choć wielu wcześniej też o tym przekonywało, jak choćby Jan Nepomucen Kamiński krótkim dwuwierszem:

Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię,

Polskie go wydało plemię.

Kopernik jest nasz, polski!

Już na początku wykładu Jacek Pielas rozwiał wątpliwości co do przynależności narodowej Mikołaja Kopernika. Rodzina Koperników mieszkała w Toruniu, polskim mieście, choć korzenie rodziny sięgały najprawdopodobniej śląskiej wsi Koperniki. Uczony był synem Niemki, a jego ojciec też mówił po niemiecku. Sam Kopernik najprawdopodobniej nie mówił po polsku, lecz po niemiecku, ale znał język polski. W piśmie posługiwał się łaciną.

Jednak, jak powiedział wykładowca UJK, kluczowe w sprawie jest co innego:

W tamtych czasach rozumienie pojęcia narodowości było inne. Wtedy liczyło się nie tyle pochodzenie, ile to, czyim poddanym się było. Kopernik mieszkał i działał w Prusach Królewskich, które znajdowały się w obrębie Rzeczpospolitej, więc on i jego rodzinna byli poddanymi króla polskiego. To decyduje o tym, że Mikołaj Kopernik jest nasz i go już nie oddamy.Dr hab. prof. UJK Jacek Pielas

Tym samym, rozwiał wątpliwości, choć dodał, że ze strony niemieckiej zawsze były zakusy, aby go „zagarnąć”.

Kopernik odkrywał i sam też został odkryty

Przez wieki inną tajemnicą Mikołaja Kopernika było to, gdzie jest pochowany. Przypuszczano, że musiał spocząć w katedrze we Fromborku, lecz przez lata poszukiwania nie przynosiły rezultatów.

Udało się to w 2005 roku, kiedy odkryto jego szczątki pod jednym z ołtarzy. Tożsamość Kopernika potwierdzono badaniami DNA. Porównano jego szczątki z włosami znalezionymi w należących kiedyś do niego księgach będących dziś w zbiorach muzeum w Uppsali w Szwecji.

Potem dokonano ponownego pochówku i dziś każdy może odwiedzić grób Mikołaja Kopernika w bazylice archikatedralnej we Fromborku.

Więcej o Mikołaju Koperniku można dowiedzieć się na kanale Radio Naukowe na YouTube:

Jak wyglądał Kopernik?

Przez wieki wygląd Kopernika znaliśmy głównie z obrazów, ale też i z banknotów. Kilka lat temu dzięki odnalezieniu jego szczątek, policyjni naukowcy podjęli się odtworzenia wyglądu jego głowy. Posłużyła do tego czaszka.

Eksperci Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji wykonali rekonstrukcję. Różni się ona nieco od wizerunków z obrazów, ale nie da się ukryć, że dzieła malarskich mistrzów były całkiem wierne rzeczywistości.

 

Więcej o pracy policyjnych naukowców tutaj:

https://clkp.policja.pl/clk/badania-i-projekty/ciekawe-badania/172502,Czy-tak-wygladal-Mikolaj-Kopernik.html

Tym samym wiele tajemnic Mikołaja Kopernika zostało odkrytych, choć niewątpliwie jeszcze coś do odkrycia jest, podobnie jak we wszechświecie, którego najbliższe naszemu światu okolice astronom znacznie przybliżył.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Gwiazda Mocy w Szkole Podstawowej nr 5 w Skarżysku. Uczniowie Piątki nabywali cenne społeczne umiejętności

„Gwiazda Mocy” to tytuł warsztatów, które odbyły się w Szkole Podstawowej nr 5 w Skarżysku-Kamiennej. Miały na celu pokazać młodzieży, jak poruszać się we współczesnym świecie, jak unikać zagrożeń i jak wykorzystywać możliwości.

Współczesny świat oferuje wiele możliwości dla każdego, również dla młodzieży. Jednocześnie jednak czyha na nastolatków mnóstwo zagrożeń. Warsztaty „Gwiazda Mocy”, z którymi przybyli do Skarżyska trenerzy Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej z Warszawy miały na celu nauczyć młodych skarżyszczan, jak bezpiecznie poruszać się we współczesnym świecie, który przypomina morze – raz spokojne i piękne, a innym razem wzburzone i niebezpieczne.

Warsztaty były więc symulacją rejsu po morzu. Rejs taki może być wspaniałym przeżyciem dającym mnóstwo radości, ale morze potrafi też nieść zagrożenia. Tak samo jest w życiu. I o tych szansach i zagrożeniach uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 w Skarżysku się dowiadywali.

Podczas warsztatów uczniowie wraz z trenerami wybrali się we wspólny rejs. Jego celem było znalezienie drogi do spełnienia marzeń. Młodzież, instruowana przez ekipę specjalistów, uczyła się, jak rozpoznawać i jak reagować na najmniejsze sygnały niebezpieczeństwa, aby nie zostać wiedzionym na niebezpieczne wody.

Fabuła warsztatów obracała się między innymi wokół takich zagadnień jak:

  • dążenie do marzeń
  • podejmowanie właściwych decyzji
  • wiara we własne możliwości
  • radzenie sobie w trudnych sytuacjach
  • uzależnienia
  • manipulacja
  • asertywność
  • wulgaryzmy

Warsztaty „Gwiazda Mocy” to jedne z wielu działań profilaktycznych w skarżyskiej Piątce, obecnie najbardziej licznej skarżyskiej szkole podstawowej. Pedagożki Anna Piasta i Aneta Hartwich-Chomicz zmagają się na co dzień z wieloma problemami u swoich podopiecznych. Jak mówią, wiele złego poczyniła pandemia i odosobnienie, z którym młodzież generalnie sobie nie radziła. Ponadto młodzi ludzie zmagają się z licznymi zagrożeniami, pokusami i lękami. Wielu nastolatków nie radzi sobie z zagrożeniami, jakie wypływają z nadmiernego zaangażowania w wirtualny świat internetu.

Świadoma jest też tego dyrektorka SP 5 Renata Karpeta:

W dzisiejszych czasach musimy stawiać na profilaktykę. Jest to jedno z najważniejszych działań w edukacji. Po pandemii dzieci mają dużo problemów. Takie działania profilaktyczne służą temu, żeby na nowo zintegrowały się ze sobą w świecie realnym, żeby wzbudzić w nich empatię, żeby ich pobyt w szkole dawał im pełnię satysfakcji. Również, żeby czas pozaszkolny taki był. Izolacja pandemiczna nie wpłynęła dobrze na naszą młodzież. Problemy, które istniały już wcześniej, jeszcze się nawarstwiły. Ograniczenie kontaktów bezpośrednich do rozmów przez internet sprawiło, ze teraz bezpośrednie nawiązywanie kontaktów rówieśniczych jest dla młodych ludzi trudnością. Przez jakiś czas żyli w świecie takim, jakim chcieli, natomiast teraz znów muszą zmierzyć się z sytuacją, że żyją w społeczeństwie, które jest, które jest, jakie jest.Renata Karpeta, dyrektorka SP 5 w Skarżysku-Kamiennej

Szkoła Podstawowa nr 5 dziękuje prezydentowi Skarżyska Konradowi Krönigowi oraz kierowniczce Referatu Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Skarżyska-Kamiennej Urszuli Wiśniewskiej za umożliwienie realizacji warsztatów.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Jacek Pastuszko zagra dla Piotra Góreckiego. Zapraszamy na koncert charytatywny w klimatach Krainy Łagodności

Jacek Pastuszko

Przed nami kolejny koncert charytatywny na rzecz chorego Piotra Góreckiego ze Skarżyska-Kamiennej. Tym zagra dla niego Jacek Pastuszko. Widownia koncertu usłyszy piosenki w stylu Krainy Łagodności.

Piotr Górecki choruje na dziecięce porażenie mózgowe. Cały czas trwa u niego rehabilitacja i leczenie. Przed nim z kolei ważna operacja, na którą z pomocą bliskich, przyjaciół, a także mnóstwa nieznanych mu ludzi o wielkich sercach zbiera pieniądze.

Tutaj bliżej poznacie Piotra Góreckiego:

Piotr Górecki ze Skarżyska potrzebuje dużych pieniędzy na operację. Pomaga mu całe miasto. Pomoże też Anja Orthodox

Jedną z form pomocy są koncerty charytatywnie na rzecz Piotra. Całkiem niedawno specjalnie dla niego przyjechała do Skarżyska Anja Orthodox, wokalistka zespołu Closterkeller.

O koncercie charytatywnym z udziałem Anji Orthodox dla Piotra Góreckiego przeczytacie tutaj:

Let’s Rock for Peter – rockowe granie dla Piotra Góreckiego w Semaforze w Skarżysku

Teraz pora na kolejne wydarzenie muzyczne dla Piotrka. Tym razem zagra i zaśpiewa dla niego Jacek Pastuszko. Wykona repertuar w stylu Krainy Łagodności, a więc poezję śpiewaną, piosenkę turystyczną, a nawet szanty.

Kto zdecyduje się przyjść, usłyszy, jak zapowiada Jacek Pastuszko, piosenki między innymi takich wykonawców jak Stare Dobre Małżeństwo, Wolna Grupa Bukowina, Elżbieta Adamiak czy Adam Drąg.

Koncert „Piosenki z krainy łagodności” odbędzie się w czwartek 30 marca 2023 roku o godz. 18:00 w kawiarni Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej.

Wstęp na koncert jest bezpłatny, jednak organizatorzy w imieniu Piotra Góreckiego zachęcają do wrzucenia dowolnej kwoty do puszki, która będzie przy wejściu.

Zapraszamy!

Jacek Pastuszko zagra koncert charytatywny dla Piotra Góreckiego w Miejskim Centrum Kultury
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Pierwszy taki w Policji Skarżysku. Radiowóz w nowym malowaniu już na ulicach miasta

Skarżyska Policja otrzymała nowy samochód. Radiowóz jest pierwszym w skarżyskiej komendzie z nowym, zmienionym oznakowaniem. Ma między innymi nowe odblaski.

Policja w Skarżysku-Kamiennej otrzymała właśnie nowy radiowóz. To Kia Ceed, czyli model, których już wiele jeździ w policji. Ten jednak ma nowe malowanie i różni się od dotychczasowych. Zasadnicza, widoczna na pierwszy rzut oka zmiana to żółto-zielone fluorescencyjne pasy.

Pierwsze w Polsce pojazdy w nowym malowaniu pojawiły się na służbie już w 2022 roku. Powiatowa Komenda Policji w Skarżysku otrzymała wtedy dwa takie motocykle.

Teraz przyszła pora na pierwszy w nowym malowaniu radiowóz dla skarżyskich funkcjonariuszy.

Elementy nowego oznakowania radiowozów Policji to przede wszystkim:

  • pasy odblaskowe barwy żółto-zielonej fluorescencyjnej po obu stronach oraz z przodu i z tyłu radiowozu
  • trzy razy więcej ostrzegawczych sygnałów błyskowych – 30 zamiast 10 lamp diodowych

Nowy radiowóz w Skarżysku w nowych barwach to 160-konna Kia Ceed. Kosztowała blisko 150 tysięcy złotych, z czego 60 tysięcy to dotacja ze Starostwa Powiatowego w Skarżysku-Kamiennej, a reszta to wkład własny z budżetu Policji.

Przeczytaj również o pierwszym e-radiowozie w Policji w Skarżysku:

Elektryczny radiowóz Kia e-Niro już w policji w Skarżysku

Przekazania nowego samochodu skarżyskiej komendzie dokonała Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach insp. dr Agata Malasińska-Nagórny. W przekazaniu, które odbyło się w skarżyskiej komendzie przy ulicy Szydłowieckiej, wzięli udział również Starosta Skarżyski Artur Berus, Członek Zarządu Powiatu Skarżyskiego Adam Ciok, kierownictwo i policjanci Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej, a także kapelan skarżyskich stróżów prawa.

Zdjęcia: Komenda Powiatowa Policji w Skarżysku-Kamiennej

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Dlaczego warto uprawiać kolarstwo górskie?

Dlaczego warto uprawiać kolarstwo górskie
Dlaczego warto uprawiać kolarstwo górskie?

Kolarstwo górskie zwykle kojarzy nam się wyczynowym sportem – wyścigami po trudnym terenie. Tymczasem nawet my możemy uprawiać kolarstwo górskie dla własnej przyjemności. Nie musi to być sport wyczynowy, a po prostu rekreacja i spędzanie wielu chwil na świeżym powietrzu. Jak warto przygotować się do tego sportu i na co zwrócić uwagę?

Przeczytaj nasz artykuł, a dowiesz się:

  • jak zacząć uprawiać kolarstwo górskie
  • jaki rower górski kupić dla własnego użytku

Początek wiosny to idealny czas na zaplanowanie aktywności fizycznej. Dni są coraz dłuższe i można pomyśleć o tym jak spędzić czas na świeżym powietrzu. Jedną z ciekawych i miłych rekreacji może być kolarstwo górskie. Niekoniecznie to wyczynowe, a to bardziej rekreacyjne, ćwiczące cały nasz organizm i usprawniające nasz układ ruchu.

Kolarstwo górskie dla początkujących

Na początku warto spróbować swoich sił na niewielkich trasach tak, by sprawdzić swoje możliwości oraz wytrzymałość naszego organizmu. Ne warto rzucać się na tak zwaną „głęboką wodę” i wybierać długich, trudnych tras. Jeśli nie jesteśmy przygotowani do długiego wysiłku fizycznego to lepiej wybierać krótkie, proste odcinki na łatwych trasach, gdzie będziemy mogli sprawdzić, czy rzeczywiście kolarstwo górskie jest tym, czego chcemy.

Nim w ogóle kupimy sprzęt dla siebie, warto na początek wypożyczyć sprzęt. Sklepy sprzedające profesjonalne rowery górskie często prowadzą także wypożyczalnię sprzętu. Wtedy możemy przekonać się, czy rzeczywiście jest to sport dla nas. Warto pamiętać też, że na początku może nam być nieco trudno, ale z czasem, kiedy nasz organizm przyzwyczai się do ruchu, a mięśnie wzmocnią się, kolarstwo górskie zacznie przynosić nam wielką przyjemność.

Zanim w ogóle wyruszymy na trasę, warto też poczytać blogi specjalistyczne zajmujące się kolarstwem górskim. Nie tylko tym wyczynowym, ale także rekreacyjnym. Dowiemy się krok po kroku jak przygotować się do pierwszej swojej górskiej wyprawy z rowerem. Na co zwrócić uwagę kompletując pierwszy sprzęt i czy rzeczywiście musimy wydać krocie na dzień dobry. Warto też pamiętać o tym, że prostych tras dla początkujących w kolarstwie górskim w naszym kraju jest sporo. Dobrze jest je wypróbować.

Rowery górskie dla początkujących i zaawansowanych

Pamiętajmy, że inny rower górski kupimy dla osoby początkującej, a zupełnie inny dla zaawansowanych. Rowery górskie MTB różnią się między sobą wieloma szczegółami. Powinniśmy się z nimi zapoznać przed zakupieniem konkretnego roweru dla nas. Jeśli już będziemy wiedzieć, że kolarstwo górskie jest tym, co chcemy zgłębiać i spędzać na tym nasz wolny czas. Możemy zacząć od najprostszego modelu roweru górskiego i wprawiać się w kolarstwo górskie stopniowo. Przy zwiększeniu swoich możliwości i umiejętności będziemy mogli przesiąść się na bardziej zaawansowany model roweru górskiego. Amatorzy kolarstwa znajdą między innymi modele nadające się do jazdy pod górę bądź te bardziej wyprofilowane do ostrego zjeżdżania w dół.

Kupując rower górski, powinniśmy zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów. Są to przede wszystkim rama, zawieszenie, koła i hamulce. Rama musi być dopasowana do wzrostu i wagi kierowcy, a do tego lekka i wytrzymała. Z kolei odpowiednie zawieszenie zapewnia komfort i stabilność podczas jazdy po nierównym terenie. Dobierając koła, pamiętajmy, żeby były niezawodne i odpowiedniej wielkości, pasującej do naszego stylu jazdy. Hamulce z kolei muszą być skuteczne i bezpieczne w każdych warunkach.

Dobór roweru zależy od naszych indywidualnych preferencji. Warto też pamiętać, że rowery górskie dobrze nadadzą się także do prostszych tras, gdzie głównie będą przeważać szutrowe drogi. Dlatego, jeśli zależy nam na ruchu i aktywności na świeżym powietrzu, będzie to doskonały wybór.

Dlaczego warto uprawiać kolarstwo górskie
Dlaczego warto uprawiać kolarstwo górskie?

 

Materiał powstał we współpracy z masalski.pl
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Sentymentalna podróż w czasy PRL. Imponująca wystawa eksponatów jest teraz w II LO, a potem będzie w SP 2 w Skarżysku

Mała sala gimnastyczna II Liceum Ogólnokształcącego w Skarżysku-Kamiennej zamieniła się na kilka dni w muzeum. Zebrano w niej całe mnóstwo eksponatów pochodzących z czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Wiele z nich można określić mianem „kultowych”.

Po otwartej kilka dni temu wystawie starych pocztówek ze Skarżyskiem z kolekcji Marcina Medyńskiego przyszła pora na kolejną wystawę nawiązująca do naszej historii. I w tym przypadku inspiracją do niej jest przypadające w 2023 roku 100-lecie nadania praw miejskich Skarżysku-Kamiennej.

Historia Skarżyska na pocztówkach Marcina Medyńskiego. Zapraszamy na wystawę imponującej kolekcji

„Skarżysko w PRL-u” – taki tytuł nosi wystawa przedmiotów codziennego użytku, jaka w tym tygodniu jest czynna w skarżyskim Mickiewiczu. Oglądają ją nie tylko uczniowie tej szkoły, ale również i wycieczki z innych szkół. Jak choćby we wtorek, gdy byli tam między innymi uczniowie SP 8.

Z kolei w środę 22 marca 2023 roku będzie DZIEŃ OTWARTY dla wszystkich chętnych. Zapraszamy do II Liceum Ogólnokształcącego w godz. 10.00–17.00. Wstęp jest wolny, a wejście jest od ulicy Tysiąclecia, przez boisko.

Kto zdecyduje się przyjść, na pewno nie pożałuje. Starszym skarżyszczanom przed oczami przeleci całe życie. Nie ma bowiem takiej możliwości, żeby nie mieli w przeszłości tych sprzętów w domu.

Jest tam dosłownie wszystko – od takich drobiazgów jak żyletki po samochody (którym akurat poszczęściło się trafić na pasjonatów i nie zostały na żyletki przerobione).

Trudno byłoby wymienić wszystko, co tam jest. Są sprzęty AGD jak żelazka, roboty kuchenne, maszynki do mięsa (w tym nasze – z Mesko, czyli made in Skarżysko), aparaty fotograficzne, telewizory. Dużo jest sprzętu audio.

Zobacz również:

Kultowe produkty Mesko ze Skarżyska

Młodsi się dowiedzą, a starsi z może nawet łezką w oku wspomną, w jakich butelkach kupowało się mleko, z jakich szklanek piło się herbatę, jakimi pieniędzmi się i płaciło, co się czytało i jak się wybierało numer telefoniczny.

Choć dziś mamy nowoczesny sprzęt i często bardziej użyteczny, to niejedna osoba powie, że „kiedyś to było” mając na myśli ich trwałość. Zresztą, wiele osób jeszcze takie urządzenia w domu ma.

Około tysiąc zebranych eksponatów to inicjatywa dwojga nauczycieli. Wiktor Geller i Agnieszka Pakuła trochę przynieśli ze swoich domów, a część to eksponaty użyczone przez kolekcjonerów i pasjonatów tamtych czasów. Wiele przynieśli uczniowie szkół SP 2, SP 3, II LO i ich rodzice.

Okazją do tej wystawy jest 100-lecie nadania praw miejskich Skarżysku. Stąd pomysł na taką wystawę. Młodsi, szczególnie dzieci, często nie wiedzą, jak wyglądało codzienne życie w tamtych czasach, jak się mieszkało, jakich sprzętów się używało.
Wiktor Geller

Wiktor Geller

Nauczyciel oprowadzał więc wycieczki szkolne, tłumacząc zawiłe czasu PRL-u i pokazując przedmioty z tamtych czasów. Zrobił też test znajomości niebędących już w użytku przedmiotów, ale tu, ku zaskoczeniu, zawsze znalazł się wśród uczniów ktoś, kto akurat wiedział.

Na wystawie są też archiwalne zdjęcia Skarżyska autorstwa Edwarda Krokowskiego, a korytarz szkolny został zamieniony w salę szkolną rodem z czasów PRL.

W tym tygodniu wystawa jest w II LO, a w przyszłym znajdzie się w Szkole Podstawowej nr 2 na Borze. Otwarcie zaplanowane jest na wtorek, 28 marca 2023 roku, a następnego dnia, w środę, tam będzie analogiczny dzień otwarty dla mieszkańców.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Kartofliska w Skarżysku. O stadionach Ruchu i Granatu głośno na całą Polskę

Dwa skarżyskie stadiony, Ruchu i Granatu, zostały bohaterami filmu w serii „Najpiękniejsze Stadiony w Polsce” na YouTube. Niestety, powodu do chluby tak naprawdę nam to jednak przynosi, bo cykl ten na charakter ironiczny. Oba zostały w ten sposób zaliczone do jednych z najgorszych w Polsce.

Kiedyś duma – dziś kartofliska

Zarówno stadion Granatu Skarżysko jak i Ruchu Skarżysko kiedyś były powodem do dumy skarżyszczan. Szczególnie stadion na Rejowie, który niegdyś, z pojemnością 25 tysięcy osób, był największym w regionie.

Niestety, zaniedbane obiekty popadły w ruinę i dziś są już raczej powodem do wstydu. Dalekie od współczesnych standardów, z kiepskiej jakości murawami, takimi samymi trybunami i zapleczem, nie pasują do współczesnych realiów.

Do tego są zapuszczone, a oprócz piłkarzy można tam spotkać zwierzęta. Na Granacie swego czasu pomieszkiwały lisy, a na boisku treningowym buszowały Dziki. Z kolei Ruch jest miejscem popijaw, a nawet uprawiania driftu. O ogromnym napisie JEB… PiS wydeptanym w śniegu słyszała cała Polska.

Na stadionie Granatu Skarżysko zamieszkały… lisy

Teraz Polska przyjrzy się bliżej obu stadionom, ponieważ do Skarżyska przyjechał Radosław Rzeźnikiewicz prowadzący kanał Kartofliska na YouTube. Przyjechał w towarzystwie Pana Adriana. Cykl pt. „Najpiękniejsze Stadiony w Polsce” realizują dla kanału firmy bukmacherskiej LV BET.

Radosław Rzeźnikiewicz:

To, że stadion Granatu jest niezły, to wiedziałem od dawna i zawsze był plan, by w końcu go odwiedzić. A jak ktoś mi mówi „nie warto tam jechać, bo to rudera”, to jest akurat dla mnie najlepsza możliwa rekomendacja. A ktoś mi tak całkiem niedawno powiedział :P. Ja akurat nie jestem fanem tych nowoczesnych stadionów, uwielbiam jak na obiekcie widać, że „ma już swoje lata”.

Bardzo na plus zaskoczył mnie stadion Ruchu, a i Pana Adriana, z którym go wizytowaliśmy, też nieźle „ruszył”. Wiedziałem, że taki stadion jest, kiedyś rozważałem przyjazd na tradycyjny mecz Żonaci kontra Kawalerowie, który odbywa się przecież co roku 1 stycznia właśnie na tym obiekcie. Ale nigdy bym się nie spodziewał, że jest ten stadion aż tak klimatyczny.  Trzeba będzie kiedyś wpaść na mecz Dzików. I najlepiej jakby to można było połączyć z metalowym koncertem w Semaforze, bo o tym miejscu też sporo dobrego słyszałem.

Ich cel to stworzyć ranking. Skarżysko jest bohaterem trzeciego odcinka. Razem ze Starachowicami i stadionem tamtejszego Staru. Bohaterem, ale już nie sportowym, jest też Wąchock oraz… skarżyskie betony opisane wierszu Magdaleny Wiśniewskiej-Ciaś.

Dziki zniszczyły boisko treningowe Granatu Skarżysko. Czy zostanie naprawione?

 

Ale po kolei.

Autorzy filmu wysiadają na naszym dworcu. Warte podkreślenia jest, że prawidłowo odmieniają nazwę naszego miasta, mówiąc, że przyjechali „do Skarżyska-Kamiennej”. To nie jest takie powszechne, nawet u samych skarżyszczan (sic!).

Potem wspominają, że Skarżysko to miasto Piratów. Celowo tu napisane wielką literą, ponieważ chodzi o hokejowy zespół Pirates Skarżysko. I tu redaktorzy filmowcy wspominają o lodowisku w Skarżysku, czyli o obiekcie, którego posiadanie, w przeciwieństwie do stadionów, może być dla naszego miasta powodem do dumy, bo to jednak obiekt w regionie dość unikalny. Choć też już powoli jest nadgryzany zębem czasu i wymaga napraw.

Z dworca do stadionu Ruchu jest już tylko rzut beretem i to właśnie tu najpierw trafiają nasi goście. Skarżyskie stadiony zarządzane są przez Miejskie Centrum Sportu i Rekreacji, i youtuberzy zauważają, ze to rzeczywiście obiekt służący do rekreacji.

Na pewno jest to ośrodek rekreacji, bo teraz tu się głównie spożywa chyba. Na trybunach.

To oczywiście ironia, bo mają na myśli spożywanie alkoholu. To jest właśnie bolączka tego obiektu, że jest wykorzystywany w sposób daleki od przeznaczenia. Na trybunach odbywają się libacje, a pozostałości po nich lądują nie tylko na trybunach, ale nawet na murawie.

Stadion nigdy nie był przesadnie dozorowany, a teraz na dodatek, po poszerzeniu alei Józefa Piłsudskiego przy przebudowie wiaduktu, gdy zdemontowano ogrodzenie, wstęp na obiekt nie jest już niczym ograniczony.

Dziki i dzicz na Ruchu

Jak mówią prowadzący, obiekt, choć nazywany stadionem Ruchu, już de facto nim nie jest, bo klub ten nie istnieje. Odbywa się jedynie mecz noworoczny Kawalerowie – Żonaci z udziałem byłych piłkarzy kolejarskiego klubu.

Teraz grają tam między innymi Eska Dziki Skarżysko, które w tym sezonie zadebiutowały w rozgrywkach ligowych, konkretnie w Klasie B. Zadebiutowały z przytupem, bo prowadzą w tabeli i planują już tego prowadzenia nie oddać do końca sezonu.

Dziki nie tylko grają na stadionie, ale też sumptem własnym i z pomocą sponsorów naprawiają na obiekcie, co się da. Głównie budynek z szatniami.

Dziki demolują, Dziki remontują. Teraz najtrudniejsze mecze

A jeśli już jesteśmy przy Dzikach, to zapraszamy w najbliższą niedzielę na dzień z nimi. Drużyna zaprasza na halę MCSiR, gdzie czekać będzie dużo atrakcji. Wkrótce nasz B-klasowiec rozpocznie rundę wiosenną.

Dzień z Dzikami

Wino na betonach

Zanim duet reporterski trafi na Granat, odwiedza tzw. betony na rzece Kamiennej. Miejsce służące do pływania, ale też i do uprzyjemniania sobie tego pływania, podobnie jak na Ruchu, spożywaniem. Spożywaniem wina.

I tu Pan Adrian też wychyla butelkę gronowego trunku, jednocześnie nawiązując od wiersza „Kamienna” Autorstwa Magdaleny Wiśniewskiej-Ciaś. O tym wierszu pisaliśmy w poniższym tekście. I wiersz też tam jest:

Wino na betonach. Kultowa skarżyska miejscówka opisana w wierszu przez Magdalenę Wiśniewską-Ciaś

 

Stadion olimpijski w Skarżysku

I wreszcie przychodzi pora na wizytę na stadionie Granatu Skarżysko-Kamienna. Dziś Granat nie gra tak wysoko w rozgrywkach ligowych jak kiedyś, choć obecnie całkiem dobrze radzi sobie w IV lidze. Stadion też jednak ma lepsze lata za sobą.

Jak wspomnieliśmy wcześniej, kiedyś był największym obiektem w regionie z nominalną pojemnością 25 tysięcy osób. Czy tyle kiedykolwiek kiedyś na trybunach zasiadło, tego nie wiemy, ale kilkanaście tysięcy na wakacyjnych turniejach i na niesportowych imprezach propagandowych na pewno było.

Oto refleksje youtuberów na temat stadionu Granatu, podsycone ironią i żartem:

Granat, bo Skarżysko słynie z największej w Polsce plantacji granatów. Kawał bramy jest. To jest naprawdę kawała pięknego stadionu. Trochę się różni od tego, co mamy na plakacie. Zaje… to jest stadion. Trzeba uczciwie przyznać, że Skarżysko w stadiony to umi.

Dziś rejowski stadion imponuje tylko gabarytami. 25 tysięcy miejsc to już przeszłość, podobnie jak podziwiana niegdyś murawa. Budynek klubowy też błaga o pomoc.

Radosław Rzeźnikiewicz i Pan Adrian zauważają koła olimpijskie umieszczone w parkanach okalających trybuny, i określają stadion „olimpijskim”. Znicz, na wzór olimpijskiego, też jeszcze na stadionie jest, ale lepiej, żeby go jednak nie było, choć całkiem niedawno został odpalony przez kibiców.

Przez Wąchock do Starachowic

I to już koniec wizyty w Skarżysku. Teraz ekipa dziennikarsko-filmowa wyrusza do Starachowic, które też mają stadion niegodzien pozazdroszczenia.

Zanim jednak pojawią się na Starze, odwiedzają Wąchock i tamtejszy zalew, korzystają z siłowni plenerowej nad zalewem, zaglądają również tam znajdującego się tam baru Żarcik, a także oglądają aleję z dowcipami o sołtysie Wąchocka.

Stadion w Starachowicach jest nieco zbliżony stylem i gabarytami do Granatu, choć pojemność miał mniejszą. Dziś też jest już obiektem w kiepskim stadnie z tą jednak różnicą, że władze Starachowic już mają zapewnione środki na jego gruntowną modernizację.

I Starachowice mają jeszcze jedną przewagę nad Skarżyskiem w kwestii piłkarskiej. I nie chodzi tu o to, że Star obecnie jest oczko wyżej w czwartoligowej tabeli z niemal pewnym już awansem, ale o boisko ze sztuczną nawierzchnią. Bardzo się taki obiekt przydaje, szczególnie na początku roku, gdy drużyny rozpoczynają okres przygotowawczy i mają gdzie grać, gdy aura nie sprzyja grze na trawie.

Czy Ruch Skarżysko utrzyma prowadzenie?

Efektem odwiedzin na „najpiękniejszych” stadionach w Polsce jest powstający na bieżąco ranking. Film ze Skarżyskiem i Starachowicami był trzecim w cyklu i w sumie redaktorzy mają odwiedzonych już kilka stadionów-kartoflisk.

Na razie w tabeli prowadzi Ruch. Granat jest czwarty, a Star, odwrotnie niż w tabeli w świętokrzyskiej czwartej lidze, jest tuż za Granatem.

Ranking po trzech odcinkach „Najpiękniejsze Stadiony w Polsce”:

  1. Ruch Skarżysko
  2. Stomil Olsztyn
  3. Medyk Konin
  4. Granat Skarżysko
  5. Star Starachowice
  6. Warmia Olsztyn
  7. Strażak Licheń
  8. Sparta Konin
  9. FC Dajtki

Jak będzie na koniec? Czy ktoś wygra a Ruchem? Zobaczymy, ale tej ligi chyba nie chcemy wygrać…

Radosław Rzeźnikiewicz:

Seria „Najpiękniejsze Stadiony w Polsce” jest realizowana na kanał sponsora, czyli LV BET. Brzmi poważnie, ale współpracuje się z nimi z mojej perspektywy świetnie, bo przy tworzeniu tych „dzieł” mamy totalną swobodę w tym, co robimy. A ta swoboda w moim przypadku zazwyczaj oznacza, że jest bajzel i nie końca wiadomo, do czego to wszystko zmierza. I w tym wypadku jest tak samo. Zakończenia tego całego rankingu jeszcze nie wymyśliłem, a dyskusje z Panem Adrianem po drodze wcale nie ułatwiają zadania. Ale jeszcze coś na pewno sensownego ustalimy :P.

Postaramy się uzyskać informacje o planach władz miasta co do naszych stadionów i rozwiązania pokazanych w filmie problemów. Jak je dostaniemy, zaprezentujemy Czytelnikom.

Tutaj obejrzycie dwa pierwsze odcinki cyklu „Najpiękniejsze Stadiony w Polsce”:

 

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Historia Skarżyska na pocztówkach Marcina Medyńskiego. Zapraszamy na wystawę imponującej kolekcji

Marcin Medyński, skarżyszczanin i pasjonat historii swojego rodzinnego miasta zebrał imponująca kolekcję pocztówek ze Skarżyskiem. Teraz można je oglądać na wystawie w bibliotece publicznej, a uczestnicy wernisażu oglądają je teraz też w towarzyszącym wystawie albumie.

Marcin Medyński, obecny prezes skarżyskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, wśród wielu swoich historycznych pasji ma też filokartystykę, czyli kolekcjonowanie pocztówek. Szczególnie upodobał sobie widokówki ze swoim rodzinnym miastem – Skarżyskiem. To, co udało mu się zebrać, my teraz możemy podziwiać.

Marcin Medyński

Okazją do wystawy, która została otwarta 18 marca 2023 roku w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej przy ulicy Towarowej, jest przypadające w 2023 roku 100-lecie nadania praw miejskich Skarżysku-Kamiennej (wówczas noszącego nazwę Kamienna).

Wernisaż spotkał się z ogromnym zainteresowaniem, ale i sama wystawa jest tego zainteresowania warta. Marcin Medyński przez lata zebrał kilkaset pocztówek. W bibliotece pokazuje pocztówki z lat 1906–1989. I to też nie wszystkie, bo, raz, nie wszystkie by się pomieściły, a dwa, bo wiele pocztówek ma swoje różne wersje, które dla tak zagorzałego filokartysty są niezwykle cenne, a dla kogoś innego już mogłyby takie nie być.

Tak Marcin Medyński zapraszał na wystawę jeszcze przed wernisażem:

Zapraszam na wystawę z kilku powodów. Po pierwsze zobaczymy Skarżysko, jakiego już nie ma. Pocztówki są nośnikiem przeszłości. Zobaczymy na nich mnóstwo obiektów, których już dzisiaj nie ma. Zobaczymy też obyczaje naszych przodków. Dawniej pięknie fotografowane ulice i ludzi na potrzeby pocztówek, jak się zachowywali, jak wyglądali, jak mieszkali, jak handlowali. Nawet te najnowsze pocztówki pokażą rzeczy, których już nie ma, a które pamiętają tylko starsi skarżyszczanie. Pocztówki peerelowskie też potrafią zaskoczyć.

Obecni na wernisażu na pewno potwierdzą te słowa. Zawartość, czyli pocztówki, są udokumentowaniem historii naszego miasta. Skarżyszczanie zobaczą, jak ich miasto się zmieniło na przestrzeni lat. Zobaczą, jak zmieniały się pewne miejsca i obiekty, a w wielu przypadkach zobaczą takie obrazki, których już w realu nie ma.

Fotografowie dokumentujący miasto robili to dość gruntownie i dokładnie, choć pewne osiedla, jak wspomniany przez Marcina Medyńskiego Bór, tak się złożyło, że ominęli. Inne miejsca i obiekty, jak dworzec kolejowy, „duży” kościół, Miejskie Centrum Kultury, zalew Rejów czy osiedle Milica upodobali sobie szczególnie.

Wystawa podzielona została właśnie głównie osiedlami i miejscami. Są na niej tez widokówki z mapkami, oraz tzw. składanki, czyli widokówki z kilkoma widokami. Podobnie ma się rzecz w pięknym albumie, który towarzyszy wystawie. Kto przybył na wernisaż, mógł zupełnie bezpłatnie otrzymać egzemplarz i przy okazji, również nie wydając ani grosza, dostać w nim autograf kolekcjonera.

O historii skarżyskich pocztówek Marcin Medyński opowiada więcej w wykładzie w cyklu „50 wykładów na 100-lecia Skarżyska” Fundacji Wczoraj dla Jutra i dlatego polecamy posłuchać:

 

Marcin Medyński, zwracając się do zapełnionej sali w bibliotece, dziękował tym, dzięki którym nie tylko powstały album i wystawa, ale też i tym, którzy sprawili, że połknął bakcyla kolekcjonerstwa. Choć oczywiście filokartystyka nie jest jego jedynym zbierackim hobby.

Witam swoich bliskich i znajomych, w tym kolegów i koleżanki ze szkoły, z których wielu nie widziałem od lat. Są tu też osoby podzielające moją pasję filokartystyczną, czyli moi bracia w pasji. Dużo osób przybyło z Legionowa, z Warszawy, z Kielc i innych miast. Widzę, że są tu też liczne osoby, których serce bije dla Skarżyska. Osoby, którym leży na sercu to, co się dzieje w Skarżysku.

Muszę wymienić trzy osoby bardzo ważne dla mojej filokartystycznej pasji. Jest to Krystyna Burska, córka księgarzy Płocharskich, od której otrzymałem pierwszą pocztówkę. To dało impuls do kolekcjonowania, to była iskra, która sprawiła, że dziś tych pocztówek jest aż tyle.

Druga taka osoba to Wacław Dąbek. Kolekcjoner, który kiedy dowiedział się o mojej pasji, sprzedał mi pakiet pierwszo- i międzywojennych pocztówek. Wiele z nich jest tutaj. To był duży kamień milowy dla mojej kolekcji

Trzecią ważną osobą wreszcie mój ojciec Marek Medyński. Również był kolekcjonerem. On mnie bakcylem kolekcjonerskim zaraził i od niego się kolekcjonowania uczyłem. W efekcie już od siódmego roku życia coś już zbierałem, choć obiekty moich zainteresowań się przez lata zmieniały.

Wydawcą albumu i współorganizatorem wystawy jest Fundacja Wczoraj Dla Jutra. Jej prezes Marcin Janakowski nie krył radości z finalnego efektu.

Marcin Janakowski:

Cieszę, że możemy gościć w gościnnych progach biblioteki publicznej. Cieszę się, że tu jesteśmy, ponieważ to znaczy, że udało się to przedsięwzięcie doprowadzić do szczęśliwego końca. Ta wystawa to oczywiście stuprocentowa zasługa tego oto dżentelmena, Marcina Medyńskiego, który przez lata poświęcał się kolekcjonowaniu i upamiętnianiu historii naszego miasta. Pocztówki wydają się być pozornie oklepane, ale to jest naprawdę ogromne poświęcenie i zaangażowanie. Wiele z nich to pocztówki drogie nie tylko sercu, ale też egzemplarze o dużej wartości kolekcjonerskiej. Odkryjecie tu państwo ogromną pasję skarżyszczanina Marcina Medyńskiego.

Obaj podkreślali świetny efekt pracy wydawnictwa PiS, gdzie album został wydany, dziekując za udany efekt współpracy.

Marcin Medyński:

Ogromne podziękowania dla drukarni PiS. Nasza przyjemność ze współpracy teraz sięgnęła zenitu. Najwyższa jakość edytorska, najwyższy poziom pomysłu na rozwiązania graficzne. Takiego albumu Skarżysko chyba jeszcze nie miało. Dziękujemy.

Przedsięwzięcie zostało wsparte przez Urząd Miasta Skarżyska-Kamiennej i przez Powiatowa i Miejską Bibliotekę Publiczną i Marcinowi Medyńskiemu oraz Marcinowi Janakowskiemu gratulowali też zastępca prezydenta Skarżyska Andrzej Brzeziński oraz dyrektorka PiMBP Iwona Kowaleska.

Andrzej Brzeziński:

Jest to zaszczyt móc uczestniczyć w tej wystawie. Pasja Marcina Medyńskiego pokazuje kawał historii naszego miasta. Ja sam odnalazłem w tych pocztówkach wiele widoków z moich 49 lat życia w Skarżysku. Cieszę się, że Marcin Medyński potrafi pokazać i oddać historię i duszę naszego miasta, historię, którą jest też historią każdego z nas.

Wystawa pocztówek będzie czynna do 11 kwietnia 2023 roku w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Skarżysku-Kamiennej przy ulicy towarowej 20. Wystawa jest czynna w godzinach otwarcia biblioteki.

Albumu z pocztówkami również należy szukać w bibliotece, gdzie można go wypożyczyć.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Prawdziwe przyczyny szalejącej inflacji, tanie mieszkania na wynajem, renta wdowia i inne propozycje. Posłowie Nowej Lewicy w Skarżysku

Parlamentarzyści Nowej Lewicy odwiedzili Skarżysko-Kamienną. Spotkali się z mieszkańcami i władzami miasta. Przedstawili swój program wyborczy i propozycje na lepsze życie dla Polaków.

Parlamentarzyści Nowej Lewicy, Dariusz Wieczorek, Tomasz Trela i Maciej Gdula pojawili się w czwartek, 16 marca 2023 roku, w województwie świętokrzyskim. Odwiedzili Skarżysko-Kamienną, gdzie spotkali się z władzami miasta, dziennikarzami, a potem z mieszkańcami na otwartym spotkaniu. Towarzyszyli im szefowie partii ze Skarżyska – Artur Pejas oraz Starachowic – Damian Kita.

W skarżyskim magistracie politycy lewicy spotkali się z prezydentem miasta Konradem Krönigiem, a potem na konferencji prasowej przedstawili swoje pomysły na zarządzanie krajem w kilku obszarach.

Tomasz Trela:

Przyjeżdżamy na takie spotkania z konkretnymi rozwiązaniami. Dziś chcieliśmy powiedzieć o kilku z nich. Po pierwsze to subwencja oświatowa. Nie ma w Polsce samorządu, który by nie dokładał do edukacji. Nowa Lewica chce, żeby zadania edukacyjne były jasno rozdzielone i raz na zawsze wyprostowane. Według nas za całą sferę wynagrodzeń w edukacji odpowiedzialność powinien ponosić budżet państwa. Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci nie powinni martwić się, skąd dołożyć na pokrycie wynagrodzeń.

Drugie nasze rozwiązanie to zwiększony udział samorządów w podziale wpływów z podatków PIT i CIT. Jeśli władze miast będą dokładnie wiedzieć, na co mogą liczyć, to będą wiedzieć, na co i jak zagospodarować wpływy. My uważamy, że SAMO-rząd powinien sam decydować o przyszłości i rozwoju danej społeczności.

Wreszcie, jako lewica, opowiadamy się za tym, aby budować samorządowe mieszkania na wynajem. Chcemy na to przeznaczać 20 miliardów rocznie. Pieniądze te powinny trafiać do samorządów. Są ludzie, którzy nie chcą kupować swoich mieszkań, a chętnie skorzystają z takiej propozycji.

Dariusz Wieczorek:

Zbieramy podpisy pod ustawą o rencie wdowiej. Chcemy wspomóc osoby, które tracą współmałżonka i tracą tym samym dochody. Powinno należeć im się 50% renty lub emerytury współmałżonka. Jesteśmy też za tym, aby wprowadzić system waloryzacji rent i emerytur, który nadąża za inflacją, a nie obiecywać trzynastą, czternastą, piętnasta, a może zaraz, bo nadchodzą wybory, i szesnastą emeryturę.

Dariusz Wieczorek przekonywał, że na wysoką inflację w Polsce wpływ ma nie wojna na Ukrainie, że to nie „putinflacja”, a działania polskiego rządu. Uzasadniał to głównie wysokimi cenami energii, a ta, jego zdaniem, jest w 70% produkowana z polskiego węgla, a w pozostałych 30% z energii odnawialnej, więc sytuacja międzynarodowa nie powinna mieć na to wpływu.

Maciej Gdula:

Problemem Polski jest starzejąca się populacja. Ostatnie osiem lat to drastyczny spadek dzietności. Ludność kraju skurczyła się o poł miliona. To wielka wyrwa. Niektóre procesy demograficzne są uniwersalne, ale nie wszystkie. Likwidacja wsparcia dla in vitro, drakońskie prawo antyaborcyjne, zamiana edukacji w pole ideologicznej bitwy, brak mieszkań – nie można w takiej sytuacji liczyć, że odwrócimy ten niekorzystny trend demograficzny. To się musi zmienić i zmieni się, gdy się pojawi nowy rząd.

 

 

Drugie spotkanie było otwarte dla mieszkańców, którzy mogli spotkać się politykami Nowej Lewicy spotkać w hotelu Promień. Tutaj również działacze Nowej Lewicy mówili o ww. kwestiach, które są częścią programu Nowej Lewicy „Bezpieczna Rodzina”.

Tomasz Trela przekonywał, że bez Nowej Lewicy nie uda się zmienić władzy w Polsce. Zapowiedział, że jeśli wszystkie partie opozycyjne chciałyby stworzyć jeden blok wyborczy, to Nowa Lewica jest na „tak” dla takiego rozwiązania.

Poza pomysłem renty wdowiej, która, zdaniem Tomasza Treli, dotyczy ok. 1,5 miliona Polaków, jego ugrupowanie chce wdrożyć system leków na receptę za 5 złotych.

Tomasz Trela:

Ludzie dokonują dramatycznych wyborów pomiędzy lekami a artykułami pierwszej potrzeby. Dla nich to duże pieniądze, a w skali kraju takie rozwiązanie kosztowałoby 4-5 miliardów złotych, co nie stanowi olbrzymiego wydatku.

Politycy przekonywali, że koalicja rządząca musi mieć w swoim składzie Nową Lewicę.

Maciej Gdula:

Jeśli w rządzie nie będzie Nowej Lewicy, nie będzie poważnej koalicji. Bez Nowej Lewicy nie będzie skutecznego państwa. Nie będzie tanich mieszkań na wynajem. A co będzie z telewizją publiczną, która teraz jest straszna, robi koszmarne rzeczy.

Na spotkaniu mieszkańcy mogli złożyć podpis pod obywatelskim projektem ustawy „Renta wdowia”.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

POSTAWISZ PRO KAWĘ?

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

NAJNOWSZE

Pogoda i smog - Skarżysko-Kamienna

NAJPOPULARNIEJSZE