Strona główna Blog Strona 77

W miłości, zwłaszcza na gigancie, często jest pod górkę. Najgorzej, jak to Góra Pogorzelska w Skarżysku

Policja

Miłosna wyprawa połączona z ucieczką z domu rodzinnego znalazła swój koniec w Skarżysku-Kamiennej. Przyczyniła się do tego Góra Pogorzelska. Czy był to koniec szczęśliwy? I tak, i nie.

„Pojadę ja do tej, co ma pierścień złoty. Przerwana wyprawa na rendez-vous” – tak skarżyska policja, a konkretnie jej rzecznik Jarosław Gwóźdź, zatytułował opis jednej z ostatnich interwencji.

W miniony piątek, 14 lipca 2023 roku, skarżyska policja otrzymała dość nietypowe zgłoszenie. Kierowcy jadący trasą ekspresową S7 zgłosili, że jadący skuterem po pasie awaryjnym mają problemy, aby podjechać pod Górę Pogorzelską. Na miejsce pojechali policjanci drogówki.

Gdy policjanci przybyli na miejsce, okazało się, jak to już bywało nie raz, że na miejscu nikogo nie ma. Policjanci nie dali jednak za wygraną i poszukiwany skuter szybko jednak się odnalazł, ale na trasie DK42, na ulicy Wojska Polskiego, czyli na osiedlu Bór w Skarżysku.

Skuterem podróżowali mieszkańcy Podlasia – 27-latek razem ze swoim 16-letnim bratem. Jak się teraz z kolei okazało, byli poszukiwani. W tym samym czasie dyżurny skarżyskiej komendy otrzymał bowiem komunikat z komendy w Wysokiem Mazowieckiem o zaginięciu dwóch braci – właśnie w wieku 27 i 16 lat. Po kłótni z rodzicami mieli zabrać z domu motorower i odjechać w nieznanym kierunku.

Bracia przejechali motorowerem 300 kilometrów, a docelowo mieli zamiar dotrzeć do mieszkającej w Krakowie dziewczyny młodszego z nich. Musieliby zatem pokonać blisko 500 kilometrów.

Skuter został zatrzymany na ul. Wojska Polskiego na osiedlu Bór w Skarżysku; fot. Świętokrzyska Policja

Zatrzymani przez skarżyskich stróży prawa tłumaczyli, że zmierzają do dziewczyny młodszego z nich, która mieszka w Krakowie. Niestety na randkę nie dotarli, bo stróże prawa przekazali ich ojcu wraz ze skuterem.

Skarżysko jest „miastem na szlaku”, jak mówi hasło naszej gminy. Niestety, w tym przypadku ten szlak się tu zakończył. Zresztą, co się odwlecze, to nie uciecze. Po Górze Pogorzelskiej czekała ich potem przecież jeszcze Góra Baranowska…

Jednak może to nie był taki zły finał. Miłość poczeka, a rodzice już się nie martwią.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Ponad milion na nowy mammograf dla szpitala w Skarżysku. Poprzedni się zepsuł

Szpital w Skarżysku-Kamiennej jeszcze w tym roku otrzyma nowy cyfrowy mammograf. Poprzedni się zepsuł i nie nadawał się do naprawy.

Pacjentki skarżyskiego szpitala jeszcze w tym roku będą mogły korzystać z nowego mammografu. Od pół roku lecznica pozbawiona była takiego urządzenia, ponieważ dotychczasowe się zepsuło i nie nadawało się do naprawy.

Powiat Skarżyski pozyskał z budżetu państwa blisko 1,1 miliona złotych, czyli 80% wartości, dołoży do tego 268 tysięcy złotych i jeszcze w 2023 roku w szpitalu Powiatowym w Skarżysku znajdzie się nowy mammograf cyfrowy. Będzie posiadał funkcje tomosyntezy, mammografii 3D, biopsji i będzie wyposażony w stację operatora.

Umowę na dofinansowanie pochodzące z budżetu państwa podpisali Wojewoda Świętokrzyski Zbigniew Koniusz, Starosta Skarżyski Artur Berus, Wicestarosta Skarżyski Anna Leżańska, skarbnik powiatu Urszula Wrona oraz dyrektor szpitala Leszek Lepiarz.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Pomnik „kwiat” stanie w nowym miejscu, a Skarżysko znów rozkwitnie?

Pomnik postawiony w 55. rocznicę uzyskania praw miejskich przez Skarżysko-Kamienną będzie lepiej widoczny. Stanie najprawdopodobniej na środku nowego ronda na osiedlu Kamienna, które właśnie powstaje.

Mamy 2023 rok. W tym roku Skarżysko-Kamienna obchodzi 100-lecie nadania praw miejskich, a my cofniemy się w czasie do 1978 roku, gdy od tego ważnego momentu dla naszego miasta minęło 55 lat.

Dokładniej rzecz ujmując, mamy lipiec 2023 roku i właśnie trwa budowa kolejnego ronda w Skarżysku – u zbiegu ulic Towarowej i 1 Maja, w pobliżu wyjścia z tunelu oraz naprzeciwko marketu Biedronka.

To miejsce z rokiem 1978 łączy pomnik postawiony właśnie wtedy – z okazji 55-lecia nadania praw miejskich. Pomnik w kształcie kwiatu jeszcze kilka dni temu stał w pasie zieleni dzielącym obie ulice. W ostatnich latach był już dość mocno zasłonięty przez rosnące dookoła drzewa. Upływ czasu też odbił się negatywnie na wyglądzie postumentu.

Ale zarówno lokalizacja, jak i wygląd samego pomnika wkrótce się zmienią. Pośrednio powodem jest przebudowa tego miejsca. Spowodowane jest to tym, że miejsce to, szczególnie po otwarciu Biedronki i dobudowaniu dodatkowych dojazdów, stało się dość skomplikowanym i mało praktycznym „węzłem” drogowym.

Teraz powstanie tu rondo, a stanie się to możliwe też dzięki temu, że wraz z budową tunelu na drugą stronę torów wyburzono kładkę i zwolniło się dużo miejsca po znajdującym się w rozwidleniu ulic zejściu z niej.

Kwiat przy kładce

Ale przenieśmy się w czasie do 1978 roku. Wtedy, z okazji 55-lecia nadania praw miejskich, przy już wtedy stojącej kładce stanął też pomnik. Okazją była właśnie ta rocznica. Pomnik ma kształt kwiatu, który ma symbolizować rozkwit miasta. Pomnik ufundowało nieistniejące już dzisiaj Zrzeszenie Prywatnego Handlu i Usług.

Odsłonięcie pomnika odbyło się jesienią, 26 listopada 1978 roku. Na zdjęciu, które przekazał nam Władysław Pocheć, były samorządowiec, obecnie działacz Stowarzyszenia Gladiator.

Odsłonięcie pomnika; fot. Edward Krokowski, ze zbiorów Władysława Pochecia

Na zdjęciu przemawia ówczesny naczelnik miasta, odpowiednik dzisiejszego prezydenta, Jan Król. W gronie uczestników najwyższy to Bogdan Winiarski, zmarły w 2022 roku działacz społeczny, ale również sportowiec, wybitny trener w Granacie Skarżysko. Ponadto na zdjęciu są między innymi: handlowiec i właściciel popularnego sklepu na ulicy Staszica Władysław Stachurka, Adolf Walkowiak, dyrektor muzeum Henryk Gruszka, Stanisław Gałuszka, Zdzisław Bassa, dyrektor I LO Zbigniew Chyb.

Na dalszym planie widzimy już wtedy stojąca, a dziś już nieistniejącą, kładkę dla pieszych łączącą Dolną Kamienną z Przydworcowym.

Czytelnicy!
Jeśli macie informacje, zdjęcia lub wycinki prasowe, które mogłyby wzbogacić ten tekst, prosimy o kontakt z ProSkarżysko.
TEL: 799 107 101
MAIL: pro@proskarzysko.pl
Z góry dziękujemy!

O odsłonięciu pomnika napisało też Nasze Słowo, gazeta wydawana na Zakładach Metalowych Mesko.

W krótkiej notce z wydarzenia czytamy:

Okolice wiaduktu dla pieszych od strony ul. 1 Maja nie należały nigdy do dobrze zagospodarowanych. Wiadomo, „stare” miasto, a jednak w tej części Skarżyska panuje ogromny ruch przez cały dzień.

Z inicjatywy Zrzeszenia Prywatnego Handlu i Usług w bezpośrednim sąsiedztwie wiaduktu postawiono rzeźbę, której twórcami są dwaj kieleccy plastycy: Wacław Stawecki i Józef Sobczyński. Rzeźba przedstawia kwiat, który symbolizuje rozwój miasta.

Jej odsłonięcie odbyło się w 55. rocznicę nadania praw miejskich Skarżysku. Uroczystość z tej okazji odbyła się 26 listopada, a uczestniczyli w niej fundatorzy, mieszkańcy Skarżyska oraz przedstawiciele władz miejskich.

Na zdjęciu: W chwilę po odsłonięciu rzeźby.
(S), Nasze Słowo, nr 47/1978, 09.12.1978

pomnik kwiat Skarżysko
Piękny prezent, Nasze Słowo, nr 47/1978, 09.12.1978

Kwiat na rondzie

Prace przy budowie ronda rozpoczęły się pod koniec czerwca 2023 roku. Rondo znacznie ułatwi poruszanie się w tym obszarze, a i przy tym pozwoli na lepsze wykorzystanie przestrzeni w tym miejscu.

Pomnik najprawdopodobniej stanie na środku ronda. Najprawdopodobniej, ponieważ pod uwagę brane jest jeszcze umieszczenie go gdzieś w pobliżu wyjścia z tunelu.

Najważniejsze w tym wszystkim jest to jednak to, że monument ten nie podzieli losu choćby pomnika Leopolda Staffa, który „zaległ” przy Wielkim Piecu na Rejowie, ani tym bardziej losu pomnika z Baranowskiej Góry.

Przebudowa układu komunikacyjnego to inwestycja podległa Powiatowi Skarżyskiemu. Władze powiatu, jak powiedział Starosta Skarżyski Artur Berus, zajmą się przestawieniem pomnika, choć ten z kolei jest pod opieką władz gminy. Miasto obiecało, jak poinformował nas Mateusz Dąbrowski, Pełnomocnik Prezydenta Miasta ds. Komunikacji Społecznej, wyczyścić pomnik już po jego postawieniu w docelowym miejscu.

Aktualizacja

Pomnik stanął w nowym miejscu, na nowym rondzie:

Rondo na Dolnej Kamiennej w Skarżysku już otwarte dla ruchu. Ale będzie jeszcze niespodzianka

Zobacz zdjęcia z budowy ronda na Dolnej Kamiennej w Skarżysku:

 

Znamiennym zbiegiem okoliczności jest to, że wykonawca budowy ronda, którym jest firma Bakamex Janusz Bakalarz z Kielc, na zakończenie prac ma czas do 25 listopada 2023 roku, czyli przedednia 45. rocznicy ustawienia pomnika. Wychodzi więc na to, że ponowne odsłonięcie pomnika, które może się odbyć wraz z zapewne planowanym otwarciem ronda, może zbiec się z rocznicą jego odsłonięcia.

Może ponowne odsłonięcie pomnika sprawi, że Skarżysko znów rozkwitnie?

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Skarżysko w budowie: Kolejne rondo w naszym mieście już powstaje – na Kamiennej koło Biedronki

Trwa budowa ronda na osiedlu Kamienna. Będzie się znajdować u zbiegu ulic Towarowej i 1 Maja. Na czas budowy nastąpiły istotne zmiany w organizacji ruchu w tamtych okolicach.

Skrzyżowanie ulic 1 Maja i Towarowej na osiedlu Dolna Kamienna było do tej pory mało praktyczną plątaniną ulic i uliczek, szczególnie po otwarciu marketu Biedronka. Teraz się to zmieni. Jeszcze w tym roku w tym miejscu powstanie rondo.

Jego wybudowanie umożliwiło to, że nie ma już kładki dla pieszych i zwolniło się dużo miejsca. Dzięki wybudowaniu ronda płynniej będą poruszać się samochody, ale i piesi będą mieli ułatwione przemieszczanie się w tym miejscu. To ważne, ponieważ w bliskim sąsiedztwie znalazło się wyjście z tunelu, który zastąpił wyburzoną kładkę.

Budowa ronda rozpoczęła się pod koniec czerwca 2023 roku, a wykonawca ma czas na zakończenie prac do 25 listopada 2023 roku. Wykonawcą tym jest firma Bakamex Janusz Bakalarz z Kielc.

Projekt ronda na osiedlu Dolna Kamienna w Skarżysku-Kamiennej, u zbiegu ulic 1 Maja i Towarowej; grafika Starostwo Powiatowe w Skarżysku-Kamiennej

Najprawdopodobniej na nowym rondzie stanie pomnik. To monument odsłonięty w 55-lecie nadania praw miejskich, który przez wiele lat stał w pobliżu zejścia z kładki.

Tutaj więcej o historii pomnika i wyjaśnienie, dlaczego stanie „najprawdopodobniej”, a nie „na pewno”:

Pomnik „kwiat” stanie w nowym miejscu, a Skarżysko znów rozkwitnie?

 

Na czas prac drogowych nastąpiła istotna zmiana organizacji ruchu. Dla ruchu samochodów, za wyjątkiem dojazdu do własnych posesji, został zamknięty cały obszar budowy. Można jednakże dojechać do Biedronki od strony ulicy Staszica.

W związku ze zwiększonym natężeniem ruchu samochodów na ulicy 3 Maja w dwóch miejscach nastąpiła zmiana pierwszeństwa:

  • na skrzyżowaniu 3 Maja i 11 Listopada
  • na skrzyżowaniu 3 Maja i Żurawiej

Jest ono teraz łamane i pierwszeństwo mają pojazdy jadące tymi ulicami.

Koszt budowy ronda to nieco ponad 3,4 miliona złotych. Powiat Skarżyski, który jest tu inwestorem, pozyskał na ten cel ponad 1,5 mln zł z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Pozostałą kwotę, w wysokości ponad 1,8 mln zł, powiat pokryje z własnego budżetu.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Skarżysko kontra najlepsi w Polsce! Młodzi siatkarze STS-u i Gali Skarżysko rywalizowało o mistrzostwo Polski w minisiatkówce

Dwa skarżyskie kluby siatkarskie, Gala i STS, pojechały do Gliwic, aby rywalizować w wielkim finale rozgrywek Kinder Joy of Moving, czyli mistrzostw Polski w minisiatkówce.

Nasi siatkarze i siatkarki zmierzyli się z najlepszymi ekipami w Polsce. Ogólnopolskie Mistrzostwa w Minisiatkówce o Puchar Kinder Joy of Moving to największe i najważniejsze wydarzenie siatkarskie dla dzieci i młodzieży w naszym kraju.

W finale, który odbył się w Gliwicach, STS Skarżysko wystawił jeden zespół chłopców w czwórkach, a Gala Skarżysko – trzy drużynach – w dwójkach, trójkach i czwórkach.

Najlepiej spisali się chłopcy Skarżyskiego Towarzystwa Sportowego, którzy zajęli 10. miejsce. Mogli być na dziewiątym, ale nie przystąpili do meczu o tę pozycję, ponieważ musieli wracać do Skarżyska, a na zawody wybrali się pociągiem.

Z takiego wyniku zadowolony jest trener Grzegorz Wierzbowicz:

To nasze najwyższe miejsce w tych zawodach w historii. Jest lekki niedosyt, że nie zagraliśmy tego ostatniego meczu, bo była duża szansa na jedną pozycję wyżej. Generalnie jednak wszyscy jesteśmy zadowoleni. I ja z trenerem Tomaszem Frąckiewiczem, i zawodnicy, i ich rodzice. Zagraliśmy bez kompleksów. Teraz z nadzieją patrzymy na tych chłopców, którzy przez dwa lata będą teraz walczyć w kategorii młodzików. Jeszcze może nie w tym, ale w kolejnym sezonie chcemy być w finałach mistrzostw Polski.Grzegorz Wierzbowicz, trener STS Skarżysko-Kamienna

Na 11 meczów STS wygrał siedem spotkań, a cztery przegrał, w tym ostatnie oddał walkowerem.

STS wystąpił w składzie: Kacper Kaczmarczyk, Jan Piątek, Przemysław Kocz, Aleks Kwiecień, Patryk Zarzycki i Szymon Krawarski. Trenerzy: Grzegorz Wierzbowicz i Tomasz Frąckiewicz.

Gala Skarżysko-Kamienna miała w finale drużyny we wszystkich trzech kategoriach, co też jest największym osiągnięciem w historii klubu.

Oto wyniki Gali:

21. miejsce – dwójki. Skład: Nadia Zagożdżon, Emilia Solecka, Zuzanna Kowalik, Amelia Stasik. Trener: Małgorzata Adamus.

31. miejsce – trójki. Skład: Monika Stachoń, Barbara Grudnicka, Gabriela Rak, Maja Wrona, Apolonia Cieślak. Trener: Cezary Lisowski.

31. miejsce – czwórki. Skład: Wiktoria Karcz, Amelia Barszcz, Maria Figarska, Maja Kosowska, Gabriela Ubysz, Nikola Fornal. Trener: Michał Waligóra.

Udział w tak prestiżowych zawodach to jedno, ale dla naszych młodych siatkarek i siatkarzy przeszyciem było też spotkanie ze znanymi polskimi siatkarzami. Na zawodach byli obecni Joanna Wołosz, rozgrywająca reprezentacji Polski oraz Malwina Smarzek, atakująca reprezentacji oraz Dawid Dulski (Aluron CMC Warta Zawiercie), Kamil Szymura (PSG Stal Nysa) i Artur Szalpuk (Projektu Warszawa). Grę młodych sportowców obserwował także Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Gratulacje dla naszych klubów!

Oba kluby dziękują sponsorom i samorządowcom za wsparcie i przychylność, a rodzicom za pomoc. Kierują podziękowania dla: Zarząd Województwa Świętokrzyskiego, Starosta Skarżyski, Zarząd Powiatu Skarżyskiego, Urząd Miasta Skarżyska-Kamiennej i Prezydenta Skarżyska-Kamiennej, Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Skarżysku-Kamiennej, firma Barel Jerzy Urban i Wspólnicy, Kancelaria Księgowa dr Edyta Piątek.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Star 266 – gwiazda, legenda i duma Starachowic obchodzi jubileusz 50-lecia

Star 266 na Ścieżce Stara w Starachowicach

Jubileusz 50-lecia ciężarówki Star 266 odbył się w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. Uczestnicy z dumą opowiadali o tym flagowym modelu starachowickiej Fabryki Samochodów Ciężarowych „Star”.

Starachowice to miasto, które ze Skarżyskiem łączą nie tylko rzeka Kamienna, linia kolejowa nr 25, droga krajowa nr 42, po której to kiedyś jeździł autobus komunikacji miejskiej A, zwany potocznie Agatką.

Pod wieloma względami Starachowice i Skarżysko-Kamienna to miasta podobne. Są podobnej wielkości, o podobnej historii i oba rozwijały się w tym samym czasie, a swój rozwój opierały na przemyśle. Skarżysko dumne jest między innymi z przeszłości kolejarskiej, a Starachowice – z motoryzacyjnej. Dziś skarżyszczanie pracują w Starachowicach, a starachowiczanie w Skarżysku. Ci pierwsi również w fabryce MAN, która jest spadkobiercą Stara. Stąd i nasza obecność na wydarzeniu w starachowickim muzeum.

Star – duma Starachowic. Star 266 – gwiazda Stara

Fabryka Samochodów Ciężarowych „Star” powstała w 1948 roku. Przez lata wyjechało z niej ponad 600 tysięcy ciężarówek. Samochód ciężarowy Star 266 to jeden z wielu modeli rodem ze Starachowic. W 2023 roku mija okrągła 50. rocznica rozpoczęcia produkcji samochodu Star 266, co miało miejsce w 1973.

Miłośnicy marki i fabryki Star, wśród których wielu to byli pracownicy, kultywują pamięć o samochodach ciężarowych i zakładach FSC Starachowice, które były ważne nie tylko dla miasta, ale i dla całego kraju.

50-lecie ciężarówki Star 266 w muzeum

Jubileusz 50-lecia Stara 266 był okazją do wydarzenia, które odbyło się w Muzeum Przyrody i Techniki im. Jana Pazdura w Starachowicach. Ta placówka to miejsce, gdzie jest kilka modeli Starów, i gdzie zachowuje się pamięć o marce fabryki.

W programie spotkania, które odbyło się 8 lipca 2023 roku, była konferencja, pokazy ciężarówek, wernisaż wystawy, a także promocja kolejnej już książki o fabryce Star.

Głównym bohaterem dnia był jednak model Star 266. To jeden topowych modeli starachowickiej Fabryki Samochodów Ciężarowych. Jego pierwszy egzemplarz został wyprodukowany 5 lipca 1973 roku, więc w tym roku mija rocznica 50-lecia tego faktu.

Ta data jest dla FSC Starachowice bardzo ważna. Star 266 to jeden najważniejszych modeli zarówno dla fabryki, jak i dla kraju. Wyprodukowano go ponad 26,5 tysiąca sztuk. To samochód, którego głównym odbiorcą było polskie wojsko. Dlatego to ten z modeli, który jest rzadziej widywany na ulicach, choć służy też między innym strażakom czy energetykom.

Skoro używany jest przez takie grupy zawodowe, to należy się domyślać, że był to model o wyjątkowych cechach i właściwościach. I tak rzeczywiście było. Prelegent konferencji, Maciej Szlęzak, pracownik muzeum, wyraził się o Starze 266 jako ciężarówce, która „dojedzie wszędzie”.

Oto kilka wyróżniających cech samochodu Star 266, które zdecydowały o jego sukcesie:

  • prosta konstrukcja, łatwa w serwisowaniu
  • zdolność do brodzenia w wodzie do głębokości 180 cm
  • zakres pracy w temperaturach od -40 do +50 stopni Celsjusza
  • niski poziom zakłóceń elektrycznych umożliwiających sprawne działanie wojskowej apertury
  • odporność na duże zapylenie otoczenia
  • niska masa jak na samochód ciężarowy – 5, 5 tony

Jak każdy samochód, Star 266 miał też swoje wady. Uczestnicy wydarzenia zaliczyli do nich stosunkowo małą moc silnika czy brak odchylanej kabiny. Nie były one jednak na tyle istotne, aby przeważyć nad zaletami. To właśnie dlatego do polskiej armii trafiło ich kilkanaście tysięcy, z czego kilka tysięcy jeździ nadal. Wiele już zmodernizowano, więc wojskowa historia Stara 266 nie jest jeszcze zakończona.

Star na ulicach Starachowic. Star w muzeum w Starachowicach

Star to po angielsku gwiazda, więc nie dziwi, że fabryka i jej samochody tak są traktowane przez wiele osób. Wśród miłośników Stara są między innymi byli pracownicy fabryki Star oraz obecni pracownicy MAN-a. To właśnie oni, jak tylko mogą, kultywują pamięć o dumie miasta. Kilkoro z nich otrzymało od dyrektora muzeum Pawła Kołodziejskiego tytuł „Wzorowego opiekuna historii samochodu Star”. Gratulował im także posłanka Agata Wojtyszek.

O tym, że Starachowice to miasto Stara, można się przekonać, poruszając się po mieście. W wielu punktach miasta, w tym na głównych wjazdach stoją ciężarówki star. To tzw. Ścieżka Stara. Wśród nich jest też i jubilat – Star 266.

Wśród kultywujących legendę Stara jest też starachowickie muzeum. Ma w swoim kilka modeli, a jeśli chodzi o Stara 266, to jest on tam w wersji rajdowej. Egzemplarz ten jako jeden z dwóch ukończył Rajd Paryż – Dakar w 1988.

Starem po świecie jeżdżą też między innymi Jerzy Stec i Tomasz Wątor, którzy pojawili się w Starachowicach. Ich plan to okrążyć świat Starami. Znaczną część trasy już robili. Teraz wybierają się nimi do Azji. Pamięć o Starach kultywowana jest też regularnie odbywającą się imprezą Legenda Stara. Kolejna edycja już w sierpniu 2023 roku.

Zanim jednak odbędzie się ta impreza, Muzeum Przyrody i Techniki zaprasza na wystawę o Starze. Mieści się ona w wieży ciśnień placówki i będzie czynna mniej więcej do końca sierpnia. Można na niej poznać historię, w tym wiele ciekawostek, zobaczyć elementy samochodów, a także róże gadżety reklamowe.

Sobotnie wydarzenie zakończyło się zaś poczęstunkiem przygotowanym przez bar mleczny Miś mieszczący się obecnie w dawnym budynku dworca w Starachowicach.

Star w filmach. Star w książkach

O fabryce Star nakręcono kilka filmów, które prezentujemy tutaj, pomiędzy akapitami tekstu.

Fabryka i samochody Star nie mogły nie zostać bohaterami książek. Jest takowych już kilka, a najnowsza miała swoją premierę właśnie podczas jubileuszowego wydarzenia. Autorem książki „Star. Kolebka polskiej motoryzacji” jest Robert Przybylski. Jak mówił autor, chciał w niej przybliżyć fabrykę od nieco innej strony, niż robili to poprzednicy. Użycie słowa „kolebka” uzasadniał nie tylko tym, że Star to samochód ważny dla polskiej motoryzacji. Ważni byli też ludzie. W FSC w Starachowicach pracowali ludzie o dużej wiedzy i doświadczeniu, którzy często lądowali w innych miastach i innych podobnych zakładach, gdzie mieli duży wkład w rozwój kolejnych punktów na polskiej mapie motoryzacyjnej.

 

Star – legenda wciąż żywa

Legenda Stara żywa jest nie tylko dzięki imprezie o takiej właśnie nazwie. Jest żywa w dwójnasób. Przede wszystkim dzięki ludziom, którzy pracowali w fabryce. Do dziś z dumą mówią o tym, jak cenionymi autami były Stary. W muzeum na wydarzeniu rocznicowym dominowały starsze osoby. To kierowcy testowi, konstruktorzy, pracownicy innych obszarów fabryki, którzy z nostalgią wspominają lata, kiedy z taśm produkcyjnych zjeżdżały różne Stary. W sumie wyprodukowano ich ponad 600 tysięcy.

Oprócz dumy w ich słowach pobrzmiewa też jednak żal. Żal przede wszystkim dlatego, że nie istnieje już FSC jako takie, że fabryka nie ostała się w takim kształcie jak kiedyś. Słychać w ich wypowiedziach też smutek, że pamięć o fabryce Star nie jest należycie kultywowana. Choć na ulicach stoi kilka Starów, to zdarza się, że młodzi starachowiczanie nie wiedzą, że to właśnie w ich rodzinnym mieście kiedyś były produkowane.

Dziś Fabryki jako takiej już nie ma, choć w Starachowicach tę działalność kontynuuje niemiecki koncern MAN. Są też jednak firmy, które nadal „pracują” ze Starami. To Autobox Innovations oraz Star San Duo. Obie zajmują się między innymi zabudową samochodów ciężarowych, ale też modernizacją wciąż przecież licznych w Polsce Starów, w tym właśnie modelu Star 266. Przedstawiciele obu firm również byli na wydarzeniu i poopowiadali o swoich firmach.

Jeden z efektów pracy firmy Autobox Innovations jest Star 28 Osinobus, który został zaprezentowany w muzeum. To Star z zabudową służącą do transportu pasażerów. Taka forma ciężarówki była odpowiedzią na kryzys i braki w transporcie pasażerskim czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.

Star 28 Osinobus

Starachowicom jako naszym bliskim sąsiadom życzymy, aby nie tylko nie zaginęła pamięć o Starze, ale też legenda trwała w bardziej namacalnej formie, w postacie prężnej fabryki na terenie byłego FSC i innych firm związanych ze Starem.

 

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Rywalizacja o Puchar Rowerowej Stolicy Polski 2023 zakończona. Znamy wyniki Skarżyska i skarżyszczan

Rowerowa Stolica Polski na rok 2023 wybrana! Nie zostało nią, niestety, Skarżysko-Kamienna, ale ponownie osiągnęliśmy całkiem przyzwoity wynik.

To już czwarty raz, kiedy Skarżysko dołączyło do wymyślonej w Bydgoszczy akcji Rowerowa Stolica Polski. W tym roku cele były dwa – poprawić wynik z zeszłego roku oraz wykręcić wspólnie 100 tysięcy kilometrów na 100-lecie otrzymania praw miejskich przez Skarżysko.

Niestety, żadnego z tych celów osiągnąć się nie udało, ale było blisko. Dużo ważniejsze jest jednak, że całkiem spora grupa, bo blisko 300 mieszkańców Skarżyska, skarżyszczan mieszkających w innych miejscach na świecie, a także mieszkańców sąsiednich miast dobrze się bawiła, kręcąc kilometry i robiąc przy tym dobrą robotę dla własnego zdrowia.

W rywalizacji o Puchar Rowerowej Stolicy Polski 2023, która trwała przez cały czerwiec, Skarżysko zajęło 15. miejsce. Wygrała Biała Podlaska.

Wyniki Skarżyska w poszczególnych latach:

  • 2023 – 15. miejsce
  • 2022 – 13.
  • 2021 – 19.
  • 2020 – 11.

Dla Skarżyska wykręciliśmy w 2023 roku wspólnie 89 tysięcy kilometrów. Jeździło blisko 300 osób. Największy wkład w tę liczbę mieli:

Wśród kobiet:

  1. Renata Bastrzyk – 1900 km
  2. Izabela Jabłońska – 1452 km
  3. Karolina Lisowska – 1008 km

Wśród mężczyzn:

  1. Sebastian Walczyński – 3544 km
  2. Cezary Podlewski – 2906 km
  3. Paweł Nowak – 2559 km

W tej edycji skarżyszczanie utworzyli kilkanaście grup, w których rywalizowali między sobą, ale wspólnie zbierali kilometry na konto naszego miasta. Tu prym wiodły szkoły – SP 4, SP 5, SP 8, SP 9, SP 13 oraz Zespół Placówek Edukacyjno-Wychowawczych, ale swoje grupy miało Suchedniowskie Stowarzyszenie Cyklistów, a także ekipa marketu budowalnego Castorama.

Zbierać kilometry można było indywidualnie lub w dowolnym gronie osób, ale lokalny koordynator rywalizacji Zbigniew Biber przygotował też kilka jazd zorganizowanych. Na początek była nocna jazda, potem wycieczka z ogniskiem na mecie, a także Rowerowe Środy w międzyczasie. Kilometry zbierano również podczas Skarżyskiego Rajdu Rowerowego 2023.

W ostatnich dniach rywalizacji kilometry można też było wykręcać na rowerach miejskich, które stanęły w Skarżysku pod koniec czerwca 2023 roku.

Rywalizację o Puchar Rowerowej stolicy Polski w tym roku wsparli: Urząd Miasta Skarżyska-Kamiennej, Starostwo Powiatowe w Skarżysku-Kamiennej, Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, a także firmy i instytucje – Max Office, Pizzeria Crazy Pepe, sklep rowerowy Kamaro, salon rowerowy Lider, Akademia Holistyczna i Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku.

Wręczenie nagród najlepszym odbędzie się w piątek 14 lipca 2023 roku o godz. 16.00 w hali sportowej MCSiR w Skarżysku.

Rywalizację o Puchar rowerowej Stolicy Polski wymyślono w Bydgoszczy. Odbyło się już pięć edycji. W pierwszych trzech wygrała Nowa Sól, a w dwóch kolejnych Biała Podlaska. Uczestnicy podczas jazdy na rowerze zbierają kilometry w aplikacji Aktywne Miasta, które są przeliczane potem na punkty z uwzględnieniem liczby mieszkańców danego miasta.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Kobieto, zatrzymaj się i przeczytaj! Ty też możesz zadbać o swoje zdrowie i życie!

Taką szansę oferuje Stowarzyszenie Dotyk Miłości, które prowadzi w Skarżysku-Kamiennej warsztaty nauki samobadania piersi.

W Skarżysku można zdobyć bezcenną wiedzę, która może uratować zdrowie, a nawet życie każdej z Was. Każda kobieta może zupełnie bezpłatnie nauczyć się, jak samodzielnie badać piersi w profilaktyce nowotworowej.

A to wszystko dzięki Stowarzyszeniu Dotyk Miłości, które kontynuuje naukę samobadania piersi, której prekursorkami w Skarżysku były położna Ewa Palkowska i certyfikowana brafitterka Karolina Topór.

Działania te doceniła Fundacja Imienia Stefana Artwińskiego i dzięki otrzymanej dotacji warsztaty są kontynuowane i rozwijane.

W lipcowych warsztatach jedną z uczestniczek była pani Kamila, która postanowiła podzielić się swoimi wrażeniami.

Już od momentu umawiania spotkania zostałam otoczona zrozumieniem dla moich ograniczeń czasowych. Jednak najważniejsze było to, że kiedy weszłam na warsztaty, zostałam otoczona opieką dwóch cudownych kobiet – Ewy Palkowskiej i Karoliny Topór. Ewa pokazała mi jak badać piersi, kiedy to robić i wskazała, by w przypadku jakichkolwiek podejrzeń sprawdzić to podczas USG. Karolina opowiedziała, jak prawidłowo dobrać biustonosz i zadbać o swój biust. Zdecydowałam się wrócić po biustonosz, który miałam okazję przymierzyć, bo czułam się w nim znakomicie. Nie wiem, czy zawdzięczam to wspaniałej brafitterce, czy jemu. A może obojgu?

Samo miejsce warsztatów gwarantuje poczucie komfortu i intymności. Nauka samobadania piersi nie jest trudna, a wykonanie tego badania zajmuje parę minut. Wspaniałe jest to, że był to czas przeznaczony tylko dla mnie. Obie wspaniałe kobiety poza nauką samobadania piersi, dbaniem o zdrowie i profilaktyką nowotworową, przy okazji uczą akceptacji własnego ciała, kochania go takim, jakie jest z jego ograniczeniami i pięknem. Ja przez całe warsztaty czułam się zaopiekowana i wyszłam z nich z bezcenną wiedzą, dobrym humorem i energią.

Teraz wiem, dlaczego taka nazwa stowarzyszenia – Dotyk Miłości. Bo uczy dotykania swojego ciała, w tym piersi, z miłością. Bo to spotkanie z kobietami, które wspierają inne kobiety. To takie symboliczne dotknięcie miłości. Ja z całego serca dziękuję i polecam warsztaty każdej kobiecie.Kamila

Były to już ostatnie warsztaty z cyklu „Badam się, bo chcę żyć – warsztaty nauki samobadania piersi”. Jednak Stowarzyszenie Dotyk Miłości już planuje kolejne i wkrótce na nie zaprosi.

Wkładamy w te warsztaty całe nasze serce, bo wiemy, jak potężny jest przeciwnik, z którym przychodzi się zmierzyć gdy pada diagnoza: RAK! Edukujemy, uczymy i podkreślamy, że regularne SAMOBADANIE PIERSI może uratować życie. To wyjątkowe warsztaty, podczas których kobiety zdobywają bezcenną wiedzę i mają możliwość poczuć, czym jest dotyk miłości.

Dziękujemy cudownym Paniom, które wzięły udział w akcji „Badam się, bo chcę żyć – warsztaty nauki samobadania piersi”, za zaufanie, jakim nas obdarzyły, za otwartość na nową wiedzę i za mnóstwo ciepłych słów, dzięki którym chcemy działać dalej i robić jeszcze więcej.

Stowarzyszenie postanowiło działać dla dobra innych kobiet. Cel, który wytrwale realizuje, to podniesienie świadomość na temat profilaktyki przeciwnowotworowej, a szczególnie raka piersi. Uzupełnieniem nauki samobadania jest konsultacja z brafitterką na temat właściwego doboru biustonosza. Należy zaznaczyć, że warsztaty prowadzone są przez osoby wykwalifikowane.

Marzymy o tym, żeby rozwijać nasze działania. Stowarzyszenie Dotyk Miłości chce robić jeszcze więcej w naszym mieście i regionie dla dobra i zdrowia kobiet. Zapraszamy wszystkich chętnych do współpracy.Ewa Palkowska i Karolina Topór

Więcej o Stowarzyszeniu Dotyk Miłości przeczytacie tutaj:

Stowarzyszenie Dotyk Miłości rozpoczęło działalność w Skarżysku. Będzie pomagać kobietom

Inicjatywa pn. „Badam się, bo chcę żyć – warsztaty nauki samobadania piersi” jest realizowana w ramach projektu „Świętokrzyski Fundusz Lokalny” dofinansowanego ze środków Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030. Regionalnym Operatorem Projektu jest Fundacja imienia Stefana Artwińskiego.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Star 266 – legenda polskiej motoryzacji. Muzeum w Starachowicach zaprasza na dzień ze Starem

Star 266, który wziął udział w Rajdzie Paryż-Dakar

Star 266, ciężarówka produkowana przez wiele lat w Starachowicach, będzie głównym bohaterem spotkania, na które zaprasza Muzeum Przyrody i Techniki „Ekomuzeum” w Starachowicach. Będzie to okazja obejrzeć ten i inne modele oraz nabyć książkę o historii Stara.

Zobacz relację z jubileuszu ciężarówki Star 266:

Star 266 – gwiazda, legenda i duma Starachowic obchodzi jubileusz 50-lecia

Star – kto nie zna tej marki samochodów ciężarowych? Choć już nie produkowane, są cały czas dumą Starachowic. Stary służyły w Polsce, służyły też na całym świecie i cały świat zjeździły. Mają swoich fanów, którzy zachowują historię Stara, jak potrafią. Jedni je kupują, remontują i przywracają do życia. Inni piszą o nich książki.

Jednym z czołowych modeli, który zjeżdżał z taśm Fabryki Samochodów Ciężarowych Star w Starachowicach, był Star 266. Star 266 był najdłużej produkowanym modelem w FSC, więc nie dziwi, że jest dumą Stara i Starachowic. Jego głównym odbiorcą był armia, gdzie używany jest do dziś, ale można go było też zobaczyć jako wóz strażacki czy w innych służbach.

Star 266 jest więc bezsprzecznie legendą polskiej motoryzacji. Jego pierwsze egzemplarze zjechały z taśmy produkcyjnej 5 lipca 1973 roku, więc kilka dni temu minęła 50. rocznica tego wydarzenia. Ta rocznica oraz znaczenie pojazdu dla polskiej motoryzacji sprawiły, że Star 266 będzie jednym z bohaterów spotkania, na które zaprasza Muzeum Przyrody i Techniki „Ekomuzeum” w Starachowicach.

Wydarzenie „50. rocznica rozpoczęcia produkcji samochodu Star 266” odbędzie się w sobotę 8 lipca 2023 roku. Będzie można dowiedzieć się wiele o Starze 266 i innych modelach, obejrzeć wystawę i oczywiście podziwiać same pojazdy.

Będzie to też okazja do nabycia książki „Star. Kolebka polskiej motoryzacji”, którą napisał Robert Przybylski. Książka przedstawia historię starachowickiej fabryki, modele, które weszły do produkcji, jak i te, które ostały się tylko jako projekty.

Książka Robert Przybylski – Star. Kolebka polskiej motoryzacji

50. rocznica rozpoczęcia produkcji samochodu Star 266 – program wydarzenia:

11.00–12.30 – konferencja „Star 266 – pół wieku służby”

12.45–13.30 – promocja książki Roberta Przybylskiego „Star. Kolebka polskiej motoryzacji”

13.30–14.00 – prezentacja pojazdów, w tym wyremontowanego Stara 28 „Osinobus”

14.00–15.00 – wernisaż wystawy „Starem przez pół wieku”

15.00 – wojskowy posiłek

Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny. Muzeum Przyrody i Techniki „Ekomuzuem” w Starachowicach mieści się przy ul. Wielkopiecowej 1, a główne wejście jest od ul. Piłsudskiego, gdzie znajduje się też parking.

Zapraszamy!

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Czy wiesz, że… Mirosław Hermaszewski był w kosmosie więcej niż raz? Z czego raz w Skarżysku

Restauracja Kosmos w hotelu Promień w Skarżysku-Kamiennej, latach 60. XX wieku; pocztówka ze zbiorów Marcina Medyńskiego, fot. J. Korpal, BW Ruch

Mirosław Hermaszewski – to nazwisko zna chyba każdy Polak. Bo Mirosław Hermaszewski to pierwszy i jak do tej pory jedyny Polak, który poleciał w kosmos. Nie każdy jednak wie, że nie była to jego jedyna wizyta w kosmosie. Druga jest już związana ze Skarżyskiem-Kamienną.

Publikujemy ten artykuł 6 lipca 2023 roku. Tego dnia w 1978 roku Mirosław Hermaszewski był już z powrotem na Ziemi. Jego lot trwał od 27 czerwca do 5 lipca 1978 roku. W tym czasie Polak wraz z towarzyszącym mu radzieckim kosmonautą Piotrem Klimukiem okrążyli Ziemię 126 razy, pokonując dystans ponad 5 milionów kilometrów.

Mirosław Hermaszewski w kosmosie

O locie Hermaszewskiego w kosmos można znaleźć mnóstwo informacji w internecie czy książkach. Obecność Polaka w kosmosie to wynik pomysłu władz radzieckich, aby w kosmos wysłać też przedstawicieli innych państw bloku sowieckiego, w tym i Polski.

Mirosław Hermaszewski; fot. Wikipedia, domena publiczna

Mirosław Hermaszewski był pierwszym Polakiem w kosmosie, a dzięki jego obecności w przestrzeni kosmicznej Polska była czwartym w historii krajem, który miał swojego reprezentanta właśnie tam – po USA, Związku Radzieckim i Czechosłowacji.

Po tym fakcie Mirosław Hermaszewski stał się w Polsce celebrytą, jak byśmy to dziś powiedzieli. Chcąc nie chcąc stał się osobistością bardzo znaną, a jego obecność bardzo pożądaną w wielu miejscach.

Mirosław Hermaszewski i skarżyszczanie

Takim miejscem było również Skarżysko-Kamienna. Jak udało nam się ustalić, był w Skarżysku najprawdopodobniej dwa razy.

Mirosław Hermaszewski na pewno odwiedził Skarżysko w 1983 roku. Wtedy złożył wizytę między innymi w fabryce obuwia Fosko. Świętowała ona wówczas jubileusz 25-lecia istnienia i do tej rocznicy nawiązał Mirosław Hermaszewski we wpisie do księgi pamiątkowej Fosko, który udostępniło Archiwum Państwowe w Kielcach.

Wpis Mirosława Hermaszewskiego do księgi pamiątkowej fabryki obuwia Fosko w Skarżysku-Kamiennej; ze zbiorów Archiwum Państwowego w Kielcach

 

Pamiątkę po Mirosławie Hermaszewskim ma też Muzeum Orła Białego w Skarżysku. To uniform, ale niestety nie kosmiczny, a strój pilota – mundur kompensacyjny do MIG-21 z hełmem. Bo Mirosław Hermaszewski był przede wszystkim lotnikiem, związanym z dzisiejszą Lotniczą Akademią Wojskową w Dęblinie, potocznie zwaną Szkołą Orląt.

Mundur kompensacyjny do MIG-21 z hełmem podarowany przez Mirosława Hermaszewskiego dla Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej

 

To właśnie w Dęblinie Mirosława Hermaszewskiego poznał Marek Sikora, skarżyski fotoreporter i poligrafik, wtedy, w latach 1987–89, student szkoły.

Ja byłem w Dęblinie w szkole chorążych. Mirosław Hermaszewski był wówczas komendantem szkoły. To było już po locie w kosmos, więc był postacią znaną. Za moich czasów w szkole dostał stopień generała. Mam z nim bardzo miłe wspomnienia. Był najbardziej lubianym z komendantów, z którymi miałem styczność. Nie mieszał polityki do wojska. To był zwykły, normalny facet, z którym można było o wszystkim pogadać. Chętnie doradził, chętnie pomagał. Poznaliśmy się dobrze, zaprzyjaźniłem się z nim i z jego synem. Jego syn, również Mirosław, chodził na sekcję fotograficzną na uczelni, którą prowadziłem. Spotykaliśmy się wielokrotnie. Z synem utrzymuję kontakt nadal.Marek Sikora

To właśnie od Marka Sikory otrzymaliśmy poniższe zdjęcie, na którym jest Mirosław Hermaszewski ojciec i Mirosław Hermaszewski syn.

Mirosław Hermaszewski w Szkole Orląt w Dęblinie w otoczeniu studentów i kadry. Pierwszy z prawej Mirosław Hermaszewski syn; fot. Marek Sikora

 

Prywatnie znał Mirosława Hermaszewskiego również Janusz Kołodziej, skarżyski samorządowiec, były radny i wiceprzewodniczący rady Powiatu Skarżyskiego, a w przeszłości także pracownik, w tym dyrektor Fosko. On również wspomina bardzo dobrze pierwszego Polaka w kosmosie.

Z Mirosławem Hermaszewskim byliśmy na „ty”. Już nie pamiętam, gdzie poznaliśmy się z Mirosławem Hermaszewskim, ale chyba wcześniej. To był na wielkim poziomie człowiek. Kultura, obycie, wiedza, a przede wszystkim był normalnym człowiekiem, bez wywyższania się, co cechuje często ludzi wysokiej rangi.Janusz Kołodziej

Mirosław Hermaszewski w Kosmosie po raz kolejny

Według informacji Janusza Kołodzieja Mirosław Hermaszewski musiał być w Skarżysku więcej niż jeden raz. Pewne jest natomiast, że na pewno był. I tu dochodzimy do sedna sprawy, czyli ponownej wizyty w Kosmosie.

Tym razem Kosmos pisany z dużej, bo chodzi o nazwę restauracji mieszczącej się niegdyś w istniejącym i dziś hotelu Promień w Skarżysku-Kamiennej.

O wizycie w Kosmosie poinformował nas skarżyski historyk, obecny prezes skarżyskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, Marcin Medyński. A jako że Marcin Medyński jest kolekcjonerem pocztówek ze Skarżyskiem, to udostępnił nam właśnie pocztówkę przedstawiającą lokal Kosmos.

Jak pisze Czesław Nowakowski w książce „Splatane ścieżki”, Kosmos to w tamtych czasach „jedyna restauracja w mieście, gdzie można było swobodnie wypić, zatańczyć i poszaleć”.

Restauracja Kosmos w hotelu Promień w Skarżysku-Kamiennej, latach 60. XX wieku; pocztówka ze zbiorów Marcina Medyńskiego, fot. J. Korpal, BW Ruch

 

Podczas wizyty Mirosława Hermaszewskiego w Kosmosie był tam też Edward Krokowski, fotoreporter gazety Nasze Słowo wydawanej przez Zakłady Metalowe Mesko. A skoro był tam Edward Krokowski, to był i aparat fotograficzny i nasz ceniony fotoreporter uwiecznił na kliszy nie tylko znanego gościa, ale też sam stanął po drugiej stronie obiektywu.

Tak Edward Krokowski wspomina tamten dzień:

Pamiętam, że najpierw było spotkanie w klubie robotniczym na piętrze w Promieniu, a potem wszyscy zeszli na dół do Kosmosu. Mirosław Hermaszewski okazał się towarzyski, grzeczny, chętny do rozmowy, dużo żartował. Były lekkie i żartobliwe rozmowy o wszystkim i o niczym.

Robiłem zdjęcia to z jednej, to z drugiej strony. A ponieważ to właśnie ja zawsze fotografowałem wszystkich, to tym razem pomyślałem sobie, że teraz to ja będę miał pamiątkę. I tak mam zdjęcie z Mirosławem Hermaszewskim. Potem już odłożyłem aparat, bo na stole stał toast. Czy za zdrowie gościa, czy ku chwale ojczyzny, to już nie pamiętam. Wtedy zdjęć robić już nie wypadało.Edward Krokowski

 

Mirosław Hermaszewski (drugi z lewej) w restauracji Kosmos w hotelu Promień w Skarżysku. Drugi z prawej Edward Krokowski; zdjęcie z archiwum Edwarda Krokowskiego

I tak historia zatoczyła koło. Po wizycie w kosmosie Mirosław Hermaszewski znów zjawił się w Kosmosie, tym razem przez duże „K”.

Mirosław Hermaszewski zmarł 12 grudnia 2022 roku w wieku 81 lat. Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Zdjęcia z pogrzebu mamy również dzięki uprzejmości Marka Sikory. Ich autorem jest Waldemar Kwiatkowski.

 

Podziękowania.

ProSkarżysko dziękuję następującym osobom i instytucjom za cenne informacje:

  • Edward Krokowski
  • Janusz Kołodziej
  • Marek Sikora
  • Mirosław Hermaszewski syn
  • Waldemar Kwiatkowski
  • Marcin Medyński
  • Albert Gajewski
  • Artur Buńko
  • Archiwum Państwowe w Kielcach
  • Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

POSTAWISZ PRO KAWĘ?

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

NAJNOWSZE

Pogoda i smog - Skarżysko-Kamienna

NAJPOPULARNIEJSZE